Kopalnia Janina trzęsie okolicą. Mieszkańcy Chrzanowa i Babic nie mają na razie co liczyć na odszkodowania
199 wniosków o naprawę szkody górnej w wyniku wstrząsów generowanych przez eksploatację pokładu 207 ścianą 705 i 707 pod wsią Żarki przez Zakład Górniczy "Janina" w Libiążu wpłynęło do tej pory. Większość wniosków pochodzi z Żarek (104) oraz Libiąża (55). Działalność kopalni uprzykrza jednak życie także mieszkańcom sąsiednich miejscowości m.in. gmin Chrzanów i Babice.
Wstrząsy są bardzo mocno odczuwane. Ludzie zgłaszają, że pękają im kafelki i elewacje w domach. Nie są to nowe domy, ale przez lata nie mieli taki problemów. Pojawiły się dopiero teraz
- mówi Radosław Warzecha, wójt Babic.
Niestety mieszkańcy gminy Babice oraz Chrzanowa nie mogą oni liczyć na odszkodowania. Uznanie wniosku za zasadny następuje na podstawie opinii górniczo-geologicznej sporządzonej w oparciu o instrukcję opracowaną przez Główny Instytut Górnictwa w Katowicach. W praktyce "Janina" uznaje związek przyczynowy w przypadku zgłoszonych uszkodzeń przy wstrząsie o przyśpieszeniu większym lub równym 150 mm/s2.
Stanowiska sejsmometryczne AMAX znajdujące się w Chrzanowie i Babicach nie odnotowały przekroczenia takiej wartości, dlatego jego mieszkańcy nie mogą liczyć na naprawę uszkodzonych nieruchomości.
Chcielibyśmy, aby kopalnia nie generowała wstrząsów, ale tak się nie da
- mówi Edward Paździorko, Wiceprezes Zarządu ds. Technicznych, Tauron Wydobycie.
Eksploatacja ściany 707 wywołała od początku grudnia ub. roku do chwili obecnej już 1011 wstrząsów. Większość z nich jest tak słaba, że nie odczuwają ich nawet mieszkańcy wsi Żarki. W celu zmniejszenia uciążliwości dla mieszkańców ograniczony dobowy postęp ściany do 4,5 metra. Trudno jednak mówić, by rozwiązało to problem.
Przy obecnym postępie ściany 707 jej eksploatacja powinna zakończyć się w sierpniu br. Oznaczać to będzie koniec wstrząsów na jakiś czas
- mówi Janusz Chowaniec, kierownik działu ds. tąpań
W październiku br. rozpocznie się eksploatacja kolejnej ściany 733, która znajduje się bliżej Chrzanowa i Zagórza. Wstrząsy pochodzące z tego rejonu mogą pojawić się pod koniec roku. Jak zapewniają eksperci budowa geologiczna tej ściany jest inna i nie powinna ona generować tak częstych i mocnych wstrząsów. W kolejnych latach planowana jest eksploatacja kolejnych ścian znajdujących się już w bezpośrednim sąsiedztwie Zagórza. W dłuższej perspektywie kopalnia fedrować będzie także w kierunku Gromca.
- Przed rozpoczęciem eksploatacji nowej ściany wykonana zostanie szczegółowa inwentaryzacja budynków - dodaje Janusz Chowaniec.
Zgromadzenie danych nt. stanu technicznego nieruchomości m.in. w Zagórzu i osiedlu Borowiec w Chrzanowie pozwoli na łatwiejsza późniejszą ocenę, czy wstrząsy generowane przez kopalnię przyczyniły się do ich uszkodzenia.
- Należy zadbać o odpowiednie rozmieszczenie stanowisk sejsmometrycznych, które będą monitorowały siłę wstrząsów. To bardzo ważne z punktu widzenia mieszkańców, którzy później będą ubiegać się o odszkodowania - dodaje Robert Maciaszek, burmistrz Chrzanowa.
Kopalnia planuje zakup dwóch dodatkowych urządzeń AMAX. Jedno zostanie umieszczone w centrum Libiąża. Lokalizacja drugiego nie została na razie ustalona.
Mieszkańcy regionu przestają już wierzyć, że będzie lepiej. - Nie pierwszy raz obiecują, że wstrząsów nie będzie a są - denerwuje się mieszkaniec ul. Borowcowej w Chrzanowie.
- Domy z ogrodem w Chrzanowie i okolicy do zamieszkania od zaraz
- Puste lokale w centrum Chrzanowa. Zlikwidowana restauracja Cafe Magia
- Chrzanów na przedwojennych grafikach, unikatowych akwarelach i kliszach
- Te firmy z pow. chrzanowskiego otrzymały największe pieniądze. To ponad 11 mln zł!
- Tesco wycofuje się z Polski. Zniknie też hipermarket w Chrzanowie
- Motocykle i skutery na sprzedaż. Najciekawsze oferty na OLX
FLESZ - Nowe przepisy ubezpieczeniowe dla bezrobotnych
