Obie drużyny walczą o miejsce nad strefą zagrożoną spadkiem (13. i 14. miejsce) lub barażem o utrzymanie (11. i 12.). Bliżej tego celu są krakowianki, które plasują się nad „kreską” - 9. lokata, 16 pkt - ale nad 13. toruniankami mają tylko 4 „oczka” przewagi. Jak więc łatwo policzyć, to starcie ma wręcz podwójną stawkę.
- Dla nas to ważny mecz, musimy zdobywać punkty i poprawiać swoją sytuację, aby zająć bezpieczną pozycję - mówi trener krakowianek Alessandro Chiappini, który spodziewa się zaciętego spotkania z Budowlanymi. - To zespół podobny do naszego, w grze też ma problemy. Musimy grać bardziej stabilnie, wtedy będzie dobrze.
Żadnej z ekip ostatnio się nie wiedzie. Zespół Budowlanych doznał trzech kolejnych porażek, ulegając wyraźnie rywalom z czołówki tabeli. Trefl Proxima też grał z tym drużynami, ŁKS-owi i Chemikowi urwał po secie. Jednak po środowym meczu Pucharu Polski z niżej notowanym Pałacem Bydgoszcz, przegranym 2:3, nie ma powodów do zadowolenia. Licząc ze spotkaniami ligowymi, na koncie też są trzy kolejne porażki.
W drużynie gości gra Kinga Hatala, która do Torunia przeniosła się z krakowskiego klubu na początku stycznia.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaEwelina Brzezińska, kapitan Trefla Proximy, opowiada o celach na sezon
Autor: Artur Bogacki