Wrogi napis wymalowany został czerwoną farbą na murze nieopodal bloków i miejskiego parkingu. Obok znajduje się niebieski podpis „Anty Rom”.
Mieszkańcy bloków przy ul. Konopnickiej twierdzą, że malunki powstały zaledwie kilka dni temu. Kazimiera Zięba, dyrektorka znajdującego się nieopodal Zespołu Szkół Samorządowych nr 1 w Limanowej zauważyła je wcześniej, bo już kilka tygodni temu.
- Mniej więcej w tym samym czasie kiedy pojawiły się rasistowskie teksty na budynku przy ul. Słonecznej - twierdzi Kazimiera Zięba. Dodaje, że do jej szkoły uczęszczają romskie dzieci, a z ich rodzicami jest w stałym kontakcie. Poza wrogimi tekstami na murze nie było żadnych incydentów na tle etnicznym.
Prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej im. W. Orkana napisy jednak zbulwersowały.
- Jestem przekonany, że to zwyczajny chuligański wybryk, który nie jest skierowany przeciwko nikomu konkretnemu, bo na tym osiedlu nie mieszkają żadni Romowie - podkreśla prezes Mieczysław Leśnik.
Od lat obserwuje nastroje między społecznością romską a polską. Nigdy dotąd nie zauważył takiej fali nienawiści.Sprawą rasistowskich napisów, które w listopadzie pojawiły się na budynkach zamieszkanych przez Romów w Limanowej, zajmuje się policja i prokuratura.
- Mam nadzieję, że sprawcy zostaną ujęciu i ukarani - mówi Wacław Zoń, wiceburmistrz Limanowej.