https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lotto Ekstraklasa. Adam Buksa ma patent na Wisłę. Lider poskromiony w Szczecinie

red
Andrzej Szkocki/Polska Press
Lotto Ekstraklasa. Wisła Kraków nie sprawdziła się w roli lidera i przegrała z Pogonią w trudnych warunkach. "Portowcy" wygrali dzięki bramkom Adama Buksy. Choć "Biała Gwiazda" złapała kontakt w ostatnich 10 minutach gry, zabrakło jej czasu na wyrównanie. Pogoń notuje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Podopieczni Kosty Runjaica prowadzili już po niecałym kwadransie gry. Mateusz Lis bardzo mocno zawinił przy tej bramce. Dał się zaskoczyć Adamowi Buksie, który go uprzedził i świetnym strzałem głową wpakował piłkę do siatki. Po chwili mogło być już 2:0 dla gospodarzy, ale Mateusz Lis wybił za lekko zagraną piłkę przez Macieja Sadloka.

Wisła próbowała odpowiedzieć, ale w żaden sposób nie odszła do świetnej okazji. Najpierw Ondrasek głową próbował pokonać Załuskę, a po chwili Sadlokowi zabrakło centrymetrów, by zanotować najpiękniejsze trafienie z rzutu wolnego w tym sezonie. Reprezentant Polski zdjąłby "pajęczynę" z okienka bramki.

Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy Pogoń podwyższyła wynik. Zvonimir Kozulj idealnie obsłużył swojego kolegę, który z najbliższej odległości pakuje piłkę do bramki. Adam Buksa zanotował tym samym drugie trafienie w meczu. W 83. minucie Jesu Imaz zdobył bramkę kontaktową. "Balon" posłany w pole karne dał dużo korzyści. Jesus Imaz doszedł do strzału głową i wpakował ją do bramki

Atrakcyjność meczu: 7/10
Piłkarz meczu: Adam Buksa

EKSTRAKLASA w GOL24

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
andy
kazdy plecie smuty ze pogon jest na koncu tabeli tylko nie raczyli zauważyć jednea zasadniczaj kwestii ze pogon meczy nie przegrywa tylko brakowalo szczescia i napasatniaka wszyscy dobrze wiedza ze od poczatku sezonu w Szczecinie jest szpital wszyskie zespoly grajace z pogonia mialy niesomowite problemy ledwo remisujac w pogoni brakowalo winalizowania akcji wystarczylo ze pojawil sie buksa i efekt koncowy zaskakujacy dla wielu -wisla oddala 1 celny strzal na bramke 83min i 5 niecelnych,pogon natomiast 9 celnych i 21 niecelnych ,serce do walki i presing prawie przez 80 min imponujace
c
cyc
mecz nasunęły mi się dziwne myśli.Czemuż to kopacze Wisły prawie potykali się o własne nogi,czyżby lot samolotem i świeże powietrze z nad Odry tak otępiło ??. A może specjalnie kopacze odpuścili mecz??. Wcześniej pisaki pisali że Wisła wybiera nazwy klubów z którymi chce grać w LM a teraz lanie spuściła im przedostatnia drużyna śmiesznej ekstraklasy.
f
figielek
Jakie to było ciepłe uczucie oglądać wielką radość trenera "Portowców" po zakończonym meczu........ Wreszcie piłkarze Pogonii bezbłędnie realizowali na murawie program nakreślony przez niego, co w efekcie zaskutkowało pięknym meczem i wygraną z liderem ekstraklasy. Brawo Panie Trenerze- bo mając tak wykruszony skład zagraliście wręcz perfekcyjnie i zneutralizowaliście niebezpieczeństwo jakie stwarzała Wisla do tej pory, czyli...... bramkostrzelność. Oby się tak Pan mógł cieszyć zawsze po skończonym meczu.
p
paprykarz
Zwycięstwo cieszy ale trochę pachnie lipą... Ondrasek, król strzelców, był już z piłką w bramce a nie strzelił i potem już nic nie grał. Pogoń musi się utrzymać.
K
Kibic
Lider przegrywa z przedostatnią drużyną bez stylu? Ja w cuda nie wierzę pewnie to podziękowania dla zarządu za koszulki!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska