Piłkarz Wisły Kraków Maciej Sadlok nie jest zdziwiony, że zawodnicy Piasta Gliwice są mocni mentalnie po ostatnich dobrych wynikach. Uważa jednocześnie, że wiślacy też mają coś do udowodnienia.
Sadlok zapytany, jak odbiera pewność siebie sobotnich rywali „Białej Gwiazdy”, mówi: – Tak powinno być. Lider to jest lider. Pokazali, że przez przypadek na tym miejscu nie są. My jedziemy tam jednak walczyć i zdobyć trzy punkty. Najprościej rzecz ujmując, będzie fajna sprawa, jak wrócimy stamtąd z trzema punktami i pokażemy, że można. I że te ostatnie mecze w naszym wykonaniu to też nie jest przypadek.
Autor: Bartosz Karcz
Sadlok dopytywany, czy wiślacy też chcą coś udowodnić kibicom i sobie, dodaje: – Wisła jest takim klubem, że z każdym potrafi wygrywać. Nie wyobrażam sobie, że ktoś jedzie na mecz i nie chce zdobyć trzech punktów. To nieważne, czy jest to na Legii, na Lechu czy tak jak teraz jedziemy do lidera. Wisła ma punktować i to się liczy.