Sąd Rejonowy w Gorlicach zasądził trzymiesięczny areszt tymczasowy dla podejrzanej Magdaleny M., która przyznała się, że zabiła swoją 94-letnią babcię.
Magdalena M. ma 24 lata i jest mieszkanką powiatu jasielskiego. W sobotę, 17 lutego, miała zajmować się swoją obłożnie chorą babcią. 94-letnia seniorka była przykuta do łóżka, a opiekę nad nią sprawowały dzieci, wnuki i opiekunki Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bieczu.
Kobieta przyznała się do zabójstwa już w sobotę rano, dzwoniąc do Centrum Powiadamiania Ratunkowego. W ten sam sposób o tragicznym zdarzeniu poinformowała swoją rodzinę.
Policjanci i ratownicy medyczni zadysponowani na Pzedmieście Dolne w Bieczu zastali na miejscu ciało kobiety z licznymi ranami kłutymi. 94-latka nie żyła, a ślady popełnionej zbrodni były bardzo świeże. Już wtedy doszło do zatrzymania 24-letniej wnuczki, a śledczy pod nadzorem prokuratora pracowali w miejscu morderstwa jeszcze kilkanaście godzin.
Zgromadzony materiał dowodowy, przesłuchania członków rodziny i samej podejrzanej, która w obecności prokuratora przyznała się do popełnienia zabójstwa, sprawiły, że Magdalena M. usłyszała zarzuty z art. 148 par. 1 KK. Za zabójstwo grozi jej od 10 lat pozbawienia wolności. Górna granica kary jaką przewiduje kodeks to dożywocie.
Dzisiaj Sąd Rejonowy w Gorlicach zastosował wobec Magdaleny M. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.