Reprezentanci mieszkańców w Radzie Miasta Nowego Sącza co roku są zobowiązani do złożenia oświadczenia majątkowego. Informacje o zgromadzonych oszczędnościach, posiadanych nieruchomościach, mieniu ruchomym, dochodzie rocznym i zadłużeniach może poznać każdy.
Większość sądeckich radnych swój majątek dzieli ze współmałżonkiem. Jedynie Tomasz Basta i Antoni Rączkowski mają rozdzielność majątkową.
Najlepiej powodzi się przewodniczącemu Rady Miasta Nowego Sącza, Jerzemu Wituszyńskiemu. To, co posiada, warte jest prawie 1 mln 250 tys. zł. Jednak rajca wspólnie z małżonką spłaca dwa kredyty. Jeden we frankach szwajcarskich, który zaciągnął na zakup mieszkania, a drugi na cele mieszkaniowe - nie w walucie, a w złotówkach.
Z tego powodu można uznać, że pierwsze miejsce pod względem majętności zajmuje Artur Czernecki. Posiadane przez niego, na spółkę z żoną, oszczędności oraz nieruchomości wyceniane są na nieco ponad 1 mln 26 tys. zł. - Nigdy nie brałem kredytów. Po prostu dobrze gospodaruję tym co mam - przekonuje Artur Czernecki. Pytany o to, czym się obecnie zajmuje, poza byciem radnym, odpowiada wymijająco - Nie mam obowiązku tego ujawniać. Na pewno nie jestem bezrobotny.
Niewiele do miliona złotych brakuje najstarszemu sądeckiemu radnemu. Majątek Tadeusza Kulpy wart jest ok. 897 tys. zł, a w kolejnych latach może być większy. Radny przy ul. Nawojowskiej stawia bowiem budynek usługowy.
Niektórzy radni, wypełniając oświadczenia majątkowe, są bardzo skrupulatni. Grzegorz Fecko jako dochód wyszczególnił bony towarowe otrzymane z zakładu pracy o wartości 250 zł.
Mieczysław Gwiżdż przyznał się do straty 630 zł, likwidując akcje w biurze maklerskim. Piotr Lachowicz zaznaczył, że odkłada na przyszłą emeryturę w ramach III filaru OFE, ale nie podał kwoty, jaką zgromadził. Zwrócił też uwagę, że ma prawo do udziału w spadku po zmarłym ojcu, choć formalnie go nie nabył. Patryk Wicher w rubryce zasoby pieniężne wpisał ubezpieczenie na życie w wysokości ok. 16 tys. zł. Jerzy Wituszyński zdradził natomiast, że na co dzień jeździ fordem, który jest własnością firmy geodezyjnej "Wituszyński" (przejętej od radnego przez syna). Z oświadczenia majątkowego
Grzegorza Mądrego dowiedzieć się można, że ma zegarek wart 18 tys. zł., a Józef Wiktor wykazał broń myśliwską, za którą musiał zapłacić co najmniej 10 tys. złotych.
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!