Z ustaleń śledczych wynika, że w 2007 r. ojciec oskarżonego złożył w Zarządzie Budynków Komunalnych wniosek o wykupienie mieszkania przy ul. Kamionka w Krakowie, niespodziewanie zmarł jako wdowiec trzy lata potem. W 2011 r. jego syn 58-letni Leszek K. wystąpił do Wydziału Mieszkalnictwa z wnioskiem po potwierdzenie tytułu prawnego do lokalu, które już wtedy zamieszkiwał z żoną.
Małżonkowie zaczęli się starać o wykup tego mieszkania z 90 proc. bonifikatą w trybie bezprzetargowym. W tym celu złożyli w 2012 r., jak się teraz okazało, nieprawdziwe oświadczenie co do faktu nieposiadania i niezbycia po 3 października 2003 r. tytułu prawnego do lokalu wykorzystywanego na cele mieszkalne w gminie lub sąsiadujących powiatach.
Uchwała rady miasta z 2008 r. w sprawie zbywania lokali mieszkalnych w trybie bezprzetargowym na rzecz najemców weszła w życie w 2010 r . Lokal nie mógł być zbyty, gdy wnioskodawca po 3 października 2003. zbył nieruchomość zabudowaną budynkiem na cale mieszkalne lub udział we współwłasności takiej nieruchomości.
W trakcie śledztwa okazało się, że małżonkowie złamali ten warunek i wprowadzili w błąd pełnomocnika gminy Kraków.
60-letnia Danuta K. była od 2007 r. współwłaścicielką w udziale połowy nieruchomości w Kobylanach w gminie Zabierzów, którą nabyła w drodze spadku po ojcu. W 2011 r. podarowała te udziały swoim dzieciom, ale podczas starania się o wykup mieszkania złożyła podpisy poświadczające nieprawdę w dokumentach i „zapomniała” o tej części swojego majątku.
Gmina Kraków swoje szkody oszacowała na 220 tys. zł
NASZE NAJLEPSZE MATERIAŁY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
WIDEO: Krótki wywiad. Dlaczego mieszkańcy Park Avenue nie chcą placu zabaw tuż za płotem
Autor: Joanna Urbaniec
