Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz, marsz, Dąbrowski do wolnej Polski

Przemek Franczak
W Europie znowu zaczyna się ruchawka, na ulice wychodzą mający serdecznie dość cięć budżetowych Grecy i Hiszpanie, a Polacy śpią. Na drobnych. Obudź się, Polsko! O, przepraszam, podobno są już na to hasło jakieś kopirajty, już nawet wypisano je na sztandarach, które jutro dwieście tysięcy osób poniesie przez Warszawę. (To tylko 7 proc. treści. Resztę, 93 proc. przeczytasz po zalogowaniu się).

Czyli jednak idziemy w europejskiej awangardzie, choć u nas jak zwykle wszystko postawione jest na głowie. Polacy są jedynym krajem, gdzie najgłośniejszym ruchem oburzonych steruje prawica. No, ale to polskie oburzenie jest w oczywisty sposób inne, tak jakby wznioślejsze, by nie rzec: z grubej rury, niedotyczące rzeczy tak przyziemnych jak życie w dobrobycie, jeno wylatujące ponad poziomy. Co tu dużo gadać, jesteśmy wyjątkowi. Jak zawsze.

Furda więc jakieś tam socjalne hasła, nie o to chodzi, jeno o wolną ojczyznę, której Pan ciągle nie raczy nam zwrócić. A skoro się ociąga, to sprawy trzeba wziąć we własne ręce i może nawet spalić w stolicy jakąś oponę. Fakt, oficjalna nazwa zaplanowanej na sobotę manifestacji jest nieco myląca, bo jeśli nic mi się nie pokiełbasiło, to jest to "Obudź się Polsko - marsz przeciw dyskryminacji TV Trwam". Gdzie telewizja, gdzie ojczyzna - zapytacie. Ano właśnie sam nie wiem, ale w każdym razie za tym ciągiem słów kryje się znacznie więcej niż moglibyście przypuszczać. Być może więc, żeby w przyszłości nie dezorientować obywateli, należałoby we wnioskach o wydanie pozwolenia na manifestację skorzystać z wzorca, stosowanego przy zakładaniu własnej działalności gospodarczej. Tam jest taki formularz, zwany - pewnie dlatego, żeby było łatwiej ludziom zapamiętać i wymówić - CEIDG, w którym wpisuje się PKD (ktoś mądrze rzekł, że biurokracja to dobrze zorganizowana zaraza), czyli rodzaj prowadzonej działalności. Można tam wpisać wiele rzeczy, żeby na wypadek przebranżowienia nie chodzić znów do urzędu. I tak na przykład będąc księgowym można sobie, oprócz działalności rachunkowo-księgowej, zaznaczyć sprzedaż hurtową żywych zwierząt lub plecenie wiklinowych koszy. Czasy są ciężkie, Platforma przy władzy, nigdy nie wiadomo, co każdy z nas będzie musiał jeszcze w życiu robić.

Przy marszach sprawdzi się ta metoda idealnie. Nie musiałby się wtedy człowiek domyślać, że obok walki o TV Trwam, są też jakieś inne postulaty. Należałoby sporządzić urzędową listę możliwych protestów i potem tylko dobierać je do wniosku. I tak na przykład: do "sprzeciwu wobec dyskryminacji stacji telewizyjnej" można by dopisać "sprzeciw wobec zbrodni na rodzinie, religii, polskości", "walkę ze zdrajcami narodu, feministkami, homoseksualnym lobby, lemingami i wszystkimi innymi, którzy myślą inaczej od nas". Od razu byłoby jaśniej.

Nieco światła rzucił na warszawską manifestację reklamujący ją plakat, gdzie jest znaczek Polski Walczącej i rysunek szykującego się do ataku orła. Nagłówek: "Dwudniowy protest w obronie wolnych mediów. Brońmy wolności słowa i państwa polskiego". Nie przypuszczałem, że media są już tak zniewolone, że wymagają aż dwudniowego protestu, ciągle zdaje mi się, że jeden w zupełności by wystarczył. Tym bardziej że wnioski z szykowanych z tej okazji paneli dyskusyjnych są od dawna znane. Prawdziwą wolność polskie media odzyskają dopiero wtedy, gdy PiS i Solidarni przejmą władzę, wezmą Telewizję Publiczną, a wraże stacje zostaną pozbawione koncesji i sflekowane do roli osiedlowych telewizji.

Hm, protest można urządzić, ale w obronie mądrych mediów. Takich, które debaty o gospodarce nie zastąpią informacjami o ślubie stulecia (każdy kraj ma taki ślub stulecia na jaki sobie zasłużył) i wywiadami z Katarzyną Figurą o trudach jej małżeństwa. Może wtedy ci od "Obudź się, Polsko" dowiedzieliby się, że jeśli chcą obalać rząd, to na sztandarze trzeba napisać "Chleba!", a nie "Smoleńsk". No, ale jak chcą walczyć o wolną Polskę, to niech walczą. Na ich drodze stoi jednak twardy przeciwnik. Nazywa się demokracja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska