Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzenia burmistrza o Dolinie Krzemowej pod Giewontem

Halina Kraczyńska
W Polsce wiele miast, dużych i bogatych, marzy o stworzeniu amerykańskiej Doliny Krzemowej. Ostatnio i burmistrz Zakopanego, Janusz Majcher przyznał, że chciałby w jednej z dzielnic stworzyć taki raj dla najnowocześniejszych ośrodków badawczych i technologicznych. Jak mówi, byłby on alternatywą dla przemysłu turystycznego.

Przyszłość Zakopanego nie rysuje się różowo. Turystyczne miasto, dotychczas królujące wśród innych miejscowości żyjących z turystów - ma coraz większą konkurencję. Niedługo wraz z pojawieniem się w Polsce euro dojdzie ta zza południowej granicy - Słowacja.
- Już dziś słowackie ośrodki turystyczne, a nawet austriackie mają swoje wielkie billboardy reklamowe na... Krupówkach lub przy zakopiance! - zaznacza burmistrz Majcher.

W Zakopanem, jak zauważył burmistrz, nie ma innego przemysłu niż turystyczny. Młodzi więc, po ukończeniu studiów, nie mają po co wracać. Tym bardziej, że nasze miasto jest drogie, a ceny za mieszkania są porażające (od 10 do ponad 20 tys. zł za metr kwadr.).
- Mój syn skończył studia i chciałby wrócić do Zakopanego, ale nie znajdzie pracy w swoim zawodzie - tłumaczy Majcher.

Nasze miasto pod koniec ubiegłego roku liczyło 27621 mieszkańców. Co roku według statystyk ubywa z niego średnio 200 osób. Niestety, jak mówią zakopiańskie władze, jest to tendencja stała. - Musimy znaleźć jakąś alternatywę dla turystyki. Wielkich zakładów przemysłowych ze względu na bliskość Tatr tu nie pobudujemy - stwierdził burmistrz. - Pomyślałem więc, że możemy ściągnąć do nas specjalistów z różnych dziedzin, na przykład komputerowców i stworzyć dla nich korzystne warunki - Dolinę Krzemową. Ta w Ameryce powstała niemal na pustyni. A dziś skupia giganty z całego świata!

Burmistrz widziałby w Tatrzańskiej Dolinie Krzemowej nie tylko ośrodki informatyczne, ale i medyczne.
Zawsze można wrócić do przeszłości i - jak mówi Waldemar Sobański, właściciel stacji narciarskiej na Szymoszkowej - wskrzesić fabrykę... guzików.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska