Ostatni weekend stał pod znakiem pięknej pogody. Tysiące turystów chciało wykorzystać doskonałe warunki do chodzenia po górach i wybrało się w Tatry. W efekcie na popularnych szlakach były prawdziwe tłumy. Taka sytuacja miała także miejsce na szlaku na Rysy, po słowackiej stronie Tatr, gdzie w drodze na szczyt pojawiły się… długie kolejki. Turyści postanowili umilić sobie czas „stania w korku” i zorganizowali zabawę, która głownie kojarzona jest nie z turystyką, a kibicowaniem. Setki stojących ludzi na szlaku zorganizowało wielką, meksykańską falę.
Film z tej niecodziennej sytuacji w Tatrach opublikował na Instagramie kanał: aktualne_warunki
„Największa meksykańska fala Tatr! 😜 W kolejce było dość zabawnie 😊
Rysy SK, 9.09.23 – czytamy we wpisie
Meksykańska fala w Tatrach wzbudziła skrajne emocje
Pod filmem pojawiło się wiele komentarzy. Niektóre były przychylne i doceniały pomysłowość turystów w umilaniu czasu potrzebnego na czekanie w kolacje na szczyt, a inne krytykowały zachowania ludzi wskazując, że Tatry to nie stadion piłkarski i na takie zabawy w górach nie powinno być miejsca. Oto przykładowe opinie:
mi się podoba taka energia. Jak już się tam jest to i tak stać trzeba. Można stać i narzekać, karmić frustrację, a można się zwyczajnie uśmiechnąć do siebie i drugiego człowieka – napisał fdr_po_godzinach
_________
Jednych to bawi, mnie już nie. Dlatego omijam takie terminy i szlaki.. Różnych ludzi spotykamy na naszych ścieżkach. Ale to już wszystko zależy od poziomu kultury w stosunku do natury i drugiego człowieka. Góry to nie stadion, Hala sportowa czy nie można było chociaż tak bez tych krzyków - napisał użytkownik crochet_u_anny
_________
Stałem w tej kolejce i nie uważam, aby było to coś strasznego ani Januszowego. Jeżeli stoisz 1.5h, aby pokonać drabinkę i czuć, że rośnie napięcie ponieważ ludzie się irytują to taka „Januszowa Fala” potrafi rozładować napięcie i zdecydowanie nikomu krzywda się nie stała. Także wyciągamy kije z tyłka i życzę Wam tyle wejść co zejść :) - podzielił się opinią użytkownik michal.czerkas
_________
Night w zyciu! Nie z tym chce kojarzyć wolność która niesie przyroda, góry i lasy…. - napisał bushwhack_yeti
_________
W większości wychowywani byliśmy na „podręcznikach” promujących przekaz - w góry tylko z powagą i w ciszy, by oddawać się kontemplacji. To oczywiście tez potrzebne i kto tego szuka, znajdzie odpowiednie ku temu miejsca i czas. Tymczasem od zawsze góry przyciągały tez wolne duchy, pozytywnych wariatów. Tu takich widzimy. Można płakać, ze stoi się w kolejne na szczyt lub to trochę obśmiać. Trochę luzu w majtkach i uśmiech nikomu jeszcze nie zaszkodził. W październiku się przerzedzi, a góry będą tam stać i czekać właśnie już w ciszy - taką opinią podzielił się użytkownik kingrunner_ultra
Na czym polega meksykańska fala?
Meksykańska fala to forma dopingu kibicowskiego, znanego ze stadionów sportowych. Polega ona na tym, że kibice wstają z krzesełek podnosząc przy tym ręce wysoko do góry, tuż po tym, gdy siedzący wcześniej kibice zrobili to samo. Ważne jest to, aby nie wstawać równocześnie, tylko płynnie, następująco po sobie. Dzięki temu uzyskuje się wizualny efekt fali.
Czytaj też:
- Wędkarstwo to nie hobby, to styl życia! Najlepsze memy o wędkarzach
- Romantyczna Małopolska na rocznicę. W tych miejscach serce może zabić mocniej
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Atrakcyjne nowe kąpielisko pod Krakowem. Woda, molo, plaże ZDJĘCIA
- Miasta rozwodników w Małopolsce. Tu małżeństwa rozpadają się najczęściej
- Tak mieszkają Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości". Oto dom słynnej pary seniorów
