Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto i gmina Jordanów myślą o zjednoczeniu. Będzie referendum

Tomasz Mateusiak
Burmistrz Zbigniew Kolecki i urząd miasta na ryku w Jordanowie
Burmistrz Zbigniew Kolecki i urząd miasta na ryku w Jordanowie fot. łukasz bobek, wikipedia/Hiuppo
Burmistrz Zbigniew Kolecki forsuje pomysł połączenia miasta Jordanowa z gminą wiejską Jordanów. Z kolei jej wójt Stanisław Pudo jest sceptyczny wobec takiego rozwiązania. Sprawę może rozstrzygnąć referendum mieszkańców. Pomysłodawca połączenia burmistrz Kolecki przekonuje, że dzięki takiemu rozwiązaniu połączone dwie gminy zyskają sporo funduszy. Nawet o 6 mln zł więcej w ciągu pięciu lat. Pieniądze poszłyby na budowę dróg, przedszkoli czy remonty przychodni medycznych.

Miasto Jordanów liczy ponad 5 tysięcy mieszkańców. Otaczająca go z trzech stron gmina wiejska Jordanów to prawie 11 tysięcy ludzi. Mieszkańcy obu samorządów, by załatwić sprawę w urzędzie, muszą jechać w to samo miejsce, na jordanowski rynek. Tu w jednym punkcie ma siedzibę urząd miasta, a w drugim, po sąsiedzku, jest urząd gminy.

- Postanowiłem ułatwić życie mieszkańcom. Tak dojrzał pomysł, by oba nasze samorządy ponownie połączyć. Warto przypomnieć, że zostały rozłączone w 1992 r. - opowiada burmistrz Kolecki. Przekonuje, że z takiego rozwiązania byłoby wiele korzyści dla obywateli.

- Przykłady? Gdybyśmy się połączyli, dostalibyśmy znacznie większe subwencje budżetowe od ministra skarbu - dodaje burmistrz Kolecki. Tym bardziej że w Warszawie powstaje projekt, który promuje i zachęca małe gminy do łączenia się w większe jednostki
- Mam już zapewnienie od Magdaleny Młochowskiej, wiceminister administracji i cyfryzacji, że w ciągu kilku najbliższych lat po scaleniu obie gminy dostałyby kilka milionów zł więcej dotacji, niż gdybyśmy działali osobno, jak do tej pory. Ludzie niczego nie stracą, a wiele zyskają - dodaje burmistrz. Obiecuje, że po połączeniu nie będzie konieczności zamykania szkół na wsi, bo subwencja oświatowa pozostanie bez zmian. Dodatkowych pieniędzy może być zresztą więcej, bo po połączeniu nowej gminie nie potrzeba będzie aż 75 urzędników zatrudnionych obecnie w obu samorządach. Na ich pensjach też można zaoszczędzić. I to sporo. Do pomysłu Koleckiego z entuzjazmem podchodzą mieszkańcy.

- Chcą zrobić jeden urząd zamiast dwóch? Jestem za - mówi Mirosław Bendarz, mieszkaniec Naprawy, wioski w gminie Jordanów. Uważa, że to fajny pomysł, bo dzięki temu zostanie zredukowana liczba urzędników. Sugeruje, że powstałe oszczędności powinny zostać przeznaczone na remont dróg. Podob- nych głosów poparcia nowego rozwiązania jest więcej.

- Jestem za połączeniem - mówi Magda Torbiarz z Wysokiej. Co prawda trochę boi się, że po"unii" ktoś wpadnie na pomysł zamykania szkół w mniejszych miejscowościach i wożenia dzieci do Jordanowa, ale myśli, że wcześniej można ustalić z burmistrzem, by do tego nie doszło. Nie wszyscy do pomysłu są jednak nastawieni entuzjastycznie.

- Co prawda byłem z burmistrzem Koleckim na spotkaniu u minister Młochowskiej, ale ja opowiadam się za rozdziałem obu gmin - mówi Pudo, wójt gminy wiejskiej Jordanów. Jego zdaniem koszty połączenia byłyby zbyt duże, a zyski przypadłyby głównie miastu Jordanów, a nie gminie wiejskiej.

Ostatecznie obaj samorządowcy przyznają, że najlepiej będzie, gdy o połączeniu gmin zadecydują sami mieszkańcy w referendum. Kiedy miałoby się odbyć, na razie nie wiadomo.

Inni też będą chcieli się połączyć?

W bardzo podobnej sytuacji co Jordanów jest też Nowy Targ. Wokół stolicy Podhala też istnieje bowiem gmina wiejska z siedzibą w mieście. - U nas jednak tendencji do połączenia obu samorządów nie ma - mówi burmistrz Nowego Targu Marek Fryźlewicz. Takie działanie byłoby bezsensowne, bo my jesteśmy, w porównaniu do Jordanowa, wielkim miastem (35 tys. mieszkańców). Zarówno ja, jak i moi urzędnicy nie mamy pojęcia o problemach czy potrzebach wsi. Dlatego dobrze, że okoliczne miejscowości mają swój zarząd. Często jednak współdziałamy.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska