https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Michał Bajor nie ożenił się, ale nie jest samotny, bo ma brata i jego rodzinę

Paweł Gzyl
Przyznaje z rozbrajającą szczerością, że jest utracjuszem i wydaje wszystkie pieniądze na przyjemności. Być może dlatego nie założył rodziny, bo wie, że musiałby zrezygnować z lekkiego życia.

Siedmioletni Wilk

Wychował się w stolicy polskiej piosenki – Opolu. Jego dom też wypełniał śpiew: tata był aktorem-lalkarzem, a mama nauczycielką wychowania początkowego. Chętnie śpiewali jego wujkowie i ciotki. Nic więc dziwnego, że obaj z młodszym o trzy lata bratem garnęli się od małego od sceny i występów przed publicznością. Rodzice z radością akceptowali artystyczne zainteresowania obu chłopców.

Michał miał zaledwie siedem lat, kiedy tata wciągnął go do swej grupy teatralnej, występującej w okolicznych miejscowościach. Zadebiutował rolą Wilka w „Czerwonym Kapturku” i zagrał tak realistycznie, że wzbudzał popłoch wśród małych widzów spektaklu. Znajomości taty sprawiły, że wraz z nim mógł oglądać opolski festiwal od kulis. To od razu rozpaliło jego marzenie o zawodowym śpiewaniu.

Dotknięcie wielkiego świata

Mały Michał nie był jednak maminsynkiem. Bawił się z bratem i z kolegami na podwórku, a tam wiadomo – o zatargi z chłopakami było nietrudno. Kiedy ktoś wyrywał się z nim do bójki, nie zakasywał jednak rękawów, tylko brał się do zagadania przeciwnika. I udawało mu się. Do dzisiaj przyznaje, że ta umiejętność jest mu wielce przydatna.

Wygadany i rezolutny chłopak nie miał problemu, by odnaleźć się w świecie dorosłych. Jako szesnastolatek pojechał na festiwal piosenki radzieckiej do Zielonej Góry i wygrał go, pokonując starszych konkurentów. To sprawiło, że zaproszono go jako gościa na festiwal w Sopocie. Tam dotknął wielkiego świata: na widowni oglądała go Irena Dziedzic, a zapowiadał sam Lucjan Kydryński.

Przepustka do kariery

Włoskiemu menedżerowi. obecnemu w Sopocie, tak spodobał się młody wokalista, że chciał go zabrać do swej ojczyzny, by tam rozkręcić mu karierę. Rodzice się nie zgodzili – bo uznali, że matura będzie dla ich syna ważniejsza. Kiedy chłopak ją zdał, dostał się do warszawskiej Akademii Teatralnej. Rok wcześniej zaliczył swój aktorski debiut, pojawiając się w filmie Agnieszki Holland.

Już na studiach Michał zaczął z powodzeniem występować w teatrze i na koncertach. Jego specjalnością stała się piosenka poetycka, interpretowana z wielką egzaltacją i patosem. Nikt tak jednak wtedy w Polsce nie śpiewał – stąd, kiedy w 1986 roku powrócił do Sopotu, zdobył prestiżową nagrodę dziennikarzy, która stała się dlań przepustką do nagrania pierwszej płyty.

Niespodziewane otrzeźwienie

Uwielbienie publiczności i zachwyty środowiska spowodowały, że popularność uderzyła mu do głowy. Zaczął więc korzystać z uroków życia w PRL-u. Wtedy pewnego dnia spotkał na ulicy znanego krytyka, który widząc go wypalił: „Tak się pan zaokrąglił. Albo pan za dużo je, albo za dużo pije”. To go otrzeźwiło i postawiło do pionu.

W międzyczasie zrobił udaną karierę aktorską. Zagrał u wielu znakomitych polskich reżyserów: Feliksa Falka, Filipa Bajona, Barbary Sass, Krzysztofa Kieślowskiego. Wystąpił też w nominowanym do Oscara filmie „Hanussen” Istvana Szabo. Ukoronowaniem jego aktorskiej kariery okazał się Neron w „Quo Vadis”. Potem świat kina o nim zapomniał.

Podróże z mamą

Podobno, kiedy był w USA, zakochał się w dziewczynie o imieniu Carmen. Nic z tego jednak nie wyszło. Wiązano go też z Dorotą Stalińską, ale tak naprawdę byli i są tylko dobrymi przyjaciółmi. Nie założył więc rodziny. Jest za to blisko związany z bratanicą: Bogumiła poszła w jego ślady, nie dość że gra na skrzypcach, to również śpiewa i występuje w filmach.

„Misiek” (tak nazywają go bliscy) nie narzeka na nudę, mimo że jest singlem. W wolnych chwilach dużo podróżuje po świecie. Ma grupę przyjaciół, których zabiera na wyjazdy all inclusive. W efekcie zwiedził już prawie cały świat. Przez lata w wyprawach towarzyszyła mu ukochana mama. Niestety: zachorowała na Alzheimera i zmarła dwa lata temu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska