Turniej elity w Dausze jest pierwszym z dziewięciu zaplanowanych imprez tej rangi w nowym sezonie. Punkty wywalczone w tych rozgrywkach, a także tych niższej rangi - Challenge i Futures - będą szczególnie ważne do 10 czerwca, bowiem wtedy kończy się okres kwalifikacji olimpijskich. Po upływie tego terminu 17 najwyżej sklasyfikowanych par w rankingu będzie miało miejsce w turnieju w Paryżu.
Bryl i Łosiak, najlepsza obecnie polska para, zajmują 11. miejsce w światowym zestawieniu i są raczej spokojni o uzyskanie przepustki na igrzyska. Jak przyznał ich trener Grzegorz Klimek w rozmowie z PAP, planują występy tylko w turniejach elity, bowiem powinny one im pozwolić na utrzymanie pozycji premiowanej biletem do francuskiej stolicy.
"Igrzyska olimpijskie determinują wszelkie działania, wszystko jest podporządkowane, żeby najpierw się na nie zakwalifikować, a następnie, aby dobrze podczas nich wypaść. Nie ma miejsca na ustępstwa" - podkreślił Klimek.
W pierwszym turnieju w tym sezonie wystąpią wszystkie najlepsze duety na świecie, na czele z aktualnymi mistrzami świata Czechami Ondrejem Perusicem i Davidem Schweinerem, mistrzami Europy Szwedami Davidem Ahmanem i Jonatanem Hellvigiem oraz mistrzami olimpijskimi z Tokio Norwegami Andersem Molem i Christianem Soerumem.
Bryl i Łosiak będą rywalizować w grupie D z włoskim duetem Paolo Nicolai, Samuele Cottafava, katarskim Cherif Younousse, Ahmed Tijan oraz drużyną z kwalifikacji.
Do eliminacji do turnieju głównego kobiet przystąpią Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz. Początek zmagań we wtorek, mecze finałowe zaplanowano natomiast na sobotę.
(PAP)
