Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Probierz: Prawdopodobnie byłem w Realu, na 50 procent

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Michał Probierz (Cracovia)
Michał Probierz (Cracovia) Piotr Hukało
Cracovia w ramach 16. kolejki ekstraklasy zagra w sobotę o godz. 20.30 ze Śląskiem Wrocław

Do końca tego roku Cracovii zostało jeszcze pięć meczów. By miała jeszcze realne szanse na powalczenie wiosną o awans do pierwszej ósemki, musi zdobyć sporo punktów. Gdzie ich szukać, jeśli nie w meczu z sąsiadem w tabeli i to u siebie?
Śląsk zajmuje 12. miejsce w tabeli, Cracovia jest 13., dzielą ich tylko dwa punkty.

- Zadowoliłoby mnie 15 punktów w 5 meczach – mówi trener Cracovii Michał Probierz. - Mimo, że w ostatnich dwóch spotkaniach ugraliśmy jeden punkt, to zaprezentowaliśmy się dobrze. Z Miedzią nie wykorzystaliśmy multum sytuacji. Dobrze zaprezentowaliśmy się w spotkaniu z Lechią w Gdańsku. Trzeba sumiennie pracować, tylko w ten sposób można do czegoś dojść.

Spotkanie ze Śląskiem rozegrane zostanie o godz. 20.30 w sobotę. Piłkarze nie mają przedmeczowego zgrupowania, tylko rozruch i obiad w dniu meczu, a wieczorem spotkają się na stadionie.

Cracovia ma problem ze zdobywaniem bramek – strzeliła ich do tej pory tylko 11. Nie zagra kontuzjowany Airam Cabrera.
- Zaczyna trenować z drużyną, w dniu meczu podejmiemy decyzję, kilku zawodników stawiamy na nogi, większość jest do dyspozycji – skomentował Probierz. - Z linią ofensywną jest problem. Filip Piszczek potrzebuje czasu, ale nadal w niego wierzę. Z kolei Sebastian Strózik musi zacząć wykorzystywać sytuacje. W juniorach też stwarzał sobie wiele, ale ich nie zamieniał na bramki.

Najlepszy strzelec Śląska Marcin Robak zdobył 10 goli, czyli prawie tyle ile sama Cracovia. Trzeba będzie zwrócić na niego baczną uwagę.
- Śląsk chciał się go pozbyć, ale to doświadczony piłkarz – mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Każdy mecz ma swoją historię, trzeba być czujnym, bo to zawodnik, który uderza z każdej pozycji.
O ile w ataku jest problem, o tyle jest konkurencja w drugiej linii, zwłaszcza na pozycji defensywnego pomocnika. Do dwóch miejsc aspiruje czterech piłkarzy.
- Są Janusz Gol, Damian Dąbrowski, w pełni zdrowy jest Milan Dimun i jest jeszcze Jakub Serafin, który w sparingu pokazał się z dobrej strony, będą rywalizować – twierdzi Probierz.

W krakowskim zespole mają problem z wykorzystywaniem rzutów karnych.
- Najpierw wyznaczałem zawodnika – mówi Probierz. - Skoro Michał Helik nie strzelał, to były sugestie, by „jedenastki” wykonywał ktoś z ofensywnych zawodników. Ale Javi Hernandez też nie strzelił. Śmiano się z Krzyśka Piątka, że to napastnik, który strzela gole z karnych. Ale on zdobywał gole, brał odpowiedzialność nawet w 90 minucie. Od czasu, gdy zmarnował karnego w meczu z Arką, nie wykorzystaliśmy już 4 w lidze i dwóch w meczach sparingowych. Teraz kto się będzie dobrze czuł, ten będzie uderzał.

Niewiele brakło, aby Probierz dzisiaj był po drugiej stronie barykady. Przed poprzednim sezonem jeździł na rozmowy do Wrocławia.
- Były zakusy, by być udziałowcem w Śląsku i zostać w klubie, nie doszło jednak do jego przejęcia przez Andrzeja Kuchara – opowiada Probierz. - Śląsk jest inaczej budowany niż my, bazuje na doświadczonych zawodnikach, a dużej różnicy punktowej między nami nie ma.

Reprezentowali Cracovię i Śląsk Wrocław. Co teraz robią?

Probierz to bardzo doświadczony trener. Już w przyszłym tygodniu będzie miał okazję rywalizować znowu w lidze z Adamem Nawałką, który przejmie Lecha Poznań w poniedziałek, a w przyszłą sobotę przyjedzie do Krakowa. Jak Probierz komentuje ten prawdopodobny powrót byłego trenera kadry na ławkę trenerską?
- Prawdopodobnie byłem w Realu na 50 procent - ja chciałem, oni nie chcieli… - skomentował szkoleniowiec „Pasów”.

Najlepsi strzelcy Cracovii w erze Janusza Filipiaka [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska