Marian Gamrat potwierdził dzisiaj w rozmowie z Dziennikiem Polskim to, o czym od pewnego czasu można było usłyszeć nieoficjalnie: chęć wycofania się z lokalnej polityki. - Mam już 64 lata i niewiele mi pozostało do emerytury. Nie czuję się na siłach, by przez kolejnych pięć angażować się w pracę samorządu - powiedział.
To oznacza, że po zakończeniu swojej drugiej kadencji starosty Marian Gamrat wróci do pracy w Biurze Powiatowym Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa. Tam jego przełożonym będzie radny Jan Biesaga, który podczas wczorajszego głosowania nad absolutorium dla zarządu powiatu był jednym z niewielu, którzy nie głosowali za jego udzieleniem. - Nie mogłem być przeciw, ponieważ zarząd powiatu zrealizował kilka inwestycji drogowych, o które sam zabiegałem. Natomiast wstrzymałem się od głosu, bo uważam, że straciliśmy w ubiegłym roku szansę na rozpoczęcie modernizacji obiektów sportowych przy Zespole Szkół nr 2 - mówi radny Biesaga.
Na kwestię przyszkolnego boiska zwraca uwagę również Krzysztof Świerczek, który jako jeden z dwóch radnych głosował przeciw udzieleniu absolutorium. - Sytuacja, w której boisko przy tak dużej szkole jest zamknięte od kilku lat, jest niedopuszczalna - przekonuje i dodaje, że nie można tolerować sytuacji, w której najpierw przyjmuje się określone zadania do realizacji, a następnie - gdy nie uda się ich wykonać - skreśla.
Starosta Gamrat przypomina z kolei, że rezygnacja z modernizacji boiska wynikała z tego, że powiat nie otrzymał na to zadanie ministerialnej dotacji. - Prosiliśmy radnego Świerczka o wsparcie, ale bez skutecznie. Szkoda, że zabrakło poczucia samorządowej wspólnoty, a wygrała polityka - przekonuje starosta i dodaje, że też ma poczucie niedosytu z powodu braku remontu boiska przy "mechaniku".
Według Mariana Gamrata najważniejsze sprawy, które udało się załatwić w ubiegłym roku to przebudowa ulicy Piłsudskiego w Miechowie, przebudowa pięciu dróg z udziałem środków "powodziowych" oraz powołanie do życia Centrum Usług Wspólnych. - Zdaję sobie sprawę, że to ostatnie posunięcie jest różnie oceniane, ale z punktu widzenia zarządzania było dobre - przekonuje.
Radny Świerczek krytykuje z kolei dokonane wybory inwestycji drogowych. Szczególne pretensje ma do zarządu powiatu o planowaną przebudowę drogi w kierunku Działoszyc. - Inwestowanie kilku milionów złotych w drogę, która jest w dobrym stanie w sytuacji, gdy szereg innych jest praktycznie nieprzejezdnych, jest w moim odczuciu niegospodarnością - mówi i przypomina, że wysokość środków, które powiat zabezpieczył na modernizacje dróg, z powodu wzrostu cen trzeba było znacząco zwiększyć. W jego opinii może to mieć fatalne skutki dla kolejnych powiatowych budżetów.
Starosta ocenia z kolei stan drogi w stronę Działoszyc zupełnie inaczej: - Ona jest w fatalnym stanie, a poza tym zdobyliśmy na jej przebudowę dotację z zewnątrz - przypomina. Zarówno droga w stronę Działoszyc, jak nowe odcinki, które powstaną w gminie Książ Wielki, są ściśle powiązane z planowaną budową drogi ekspresowej S7 przez powiat miechowski.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków