WIDEO: Dzieci mówią jak jest
2 września, 11:14, Ka:
Wrzaski po zakończeniu imprezy, łomot w nocy przez demontaż sceny. Ledwo żyję.
Szanowni Państwo najbliższych bloków nr 19, nr 17, dlaczego pozwalacie na organizowanie tej "imprezy" pod swoimi oknami i demontaż sceny w porze nocnej. Proszę zebrać podpisy i wystosować pismo do Policji i SM w sprawie "zakłócania ciszy nocnej", (organizatorzy nie mają pozwolenia na pracę w porze nocnej). A Policja i SM znikają o 22 i udają głupa, a co roku jest to samo. Przed laty estrada była obok bloku nr 33 i wystarczyła jedna rozmowa z panią z U.Miasta żeby się stąd się wynieśli. Poza tym pismo do radnego dzielnicy niech działa to jego obowiązek.
2 września, 8:44, Gość:
Mieszkańcy Kurdwanowa nie bawili się tylko kto mógł uciekał z domu.
Ja spi.....lam szpagatami !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Na hasło "Jesień Kurdwanów" rezerwuję tydzień w górach
2 września, 11:14, Ka:
Wrzaski po zakończeniu imprezy, łomot w nocy przez demontaż sceny. Ledwo żyję.
Ja też!!!!!
I te grupki pokrzykujące do rana.
Sklepy monopolowe powinni zamykać na noc!
2 września, 8:37, Gość:
Prawdziwa "zabawa" zaczęła się po 22 (jak straż miejska zakończyła dyżur), pijackie burdy trwały do 3 w nocy
A skąd, u mnie pod oknami do 5!!!!
Do tego obsikane krzaki w ogródku jakiejś babci z II piętra....
2 września, 8:47, Gość:
Pijackie rozróby, krzyki, bijatyki do późnej nocy, gdzie policja i straż miejska co na to władze spółdzielni ?
Zgadza się! Działa już jakaś grupa na Facebooku mieszkancy_kurdwanowa, punktują tą spółdzielnię, od 10 lat potykam się o betonową ścieżkę na Wysłouchów - i nadal nic.
A w radzie spółdzielni nadal te same gęby, swój swojego wybiera.....
