https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy mają dość brudnej rzeki, więc wzięli sprawy w swoje ręce. Policzą nielegalne rury ściekowe, które zanieczyszczają rzekę Prądnik

Marcin Banasik
Mieszkańcy Krakowa sprawdzają stan rzeki Prądnik i szukają nielegalnych rur ściekowych
Mieszkańcy Krakowa sprawdzają stan rzeki Prądnik i szukają nielegalnych rur ściekowych Joanna Urbaniec
W sobotę 4 marca przed południem przy stopniu wodnym w Parku Białoprądnickim (w okolicy Dworku Białoprądnickiego ) rozpoczęła się inwentaryzacja stanu środowiska rzeki Prądnik. Mieszkańcy chcą policzyć nielegalne rury ściekowe oraz dzikie wysypiska wzdłuż tej rzeki, aż do miejsca, w którym zaczyna się Ojcowski Park Narodowy.

Nie będzie chipów w mózgu. Kolejna klęska Muska?

od 16 lat

Policzą i sprawdzą legalność rur ściekowych

Policzone zostaną odpływy kanalizacyjne, gminne kanalizacje burzowe, którymi ścieki wraz z deszczówką trafiają do rzek, ale też rury ściekowe firm i przedsiębiorstw. Ich liczba sprawdzona zostanie z wydanymi pozwoleniami wodno-prawnymi. Dzięki temu dowiemy się, ile takich instalacji jest nielegalna.

- Naszym celem jest policzenie i oznaczenie lokalizacje takich odpływów, a następnie przedstawić to odpowiednim instytucjom, jak Wody Polskie i Inspektorat Ochrony Środowiska, aby sprawdzili pozwolenia wodno-prawne na te wszystkie rury, które znajdziemy i następnie wystąpimy o ich likwidację - podkreśla Paweł Chodkiewicz, ekolog, organizator akcji - mówi Paweł Chodkiewicz, ekolog, organizator akcji.

Nielegalne rury ściekowe można zgłaszać na stronie zglosrure.pl
Twórcą strony jest Michał Kwaśniak.

Policzone zostaną też miejsca, w których zalegają śmieci. Niestety jest ich tak wiele, że organizatorzy nie są w stanie ich posprzątać.

Wideo

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
4 marca, 13:32, Gość:

„aby sprawdzili pozwolenia wodno-prawne na te wszystkie rury, które znajdziemy i następnie wystąpimy o ich likwidację”

„Likwidację” zaledwie? Nielegalne odprowadzanie ścieków winno oznaczać surowe kary, grożące wręcz zamknięciem „firmy”, która takie rzeczy robi.

Ale w III RP gnoi się kierowców za byle przekroczenie o 10 km/h — zaś ścieki można zrzucać dość bezczelnie, jak przykład Odry wskazuje. Nikt za to nie odpowiedział do tej pory.

bo by wyszło, że urzędy xuia robią a i pewnie paru spółkom skarbu państwa (albo firmom znajomych królika) by się dostało.

G
Gość
a Wody Polskie nadal będą mogły nic nie robić i brać kasę, mieć służbowe samochody etc. Dobrze, że w końcu ktoś policzy im te ścieki..... robota sama się odwali. Z całym szacunkiem do inicjatywy, po prostu te Wody Polskie to jakiś pic na wodę.
G
Gość
„aby sprawdzili pozwolenia wodno-prawne na te wszystkie rury, które znajdziemy i następnie wystąpimy o ich likwidację”

„Likwidację” zaledwie? Nielegalne odprowadzanie ścieków winno oznaczać surowe kary, grożące wręcz zamknięciem „firmy”, która takie rzeczy robi.

Ale w III RP gnoi się kierowców za byle przekroczenie o 10 km/h — zaś ścieki można zrzucać dość bezczelnie, jak przykład Odry wskazuje. Nikt za to nie odpowiedział do tej pory.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska