https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy pytają: jak Piotr Kempf został dyrektorem Zarządu Zieleni Miejskiej? Dokumentacja mogła ulec zniszczeniu w pożarze archiwum

Bartosz Dybała
Dyrektor Piotr Kempf
Dyrektor Piotr Kempf Konrad Kozlowski/Polskapress
Mieszkańcy zgromadzeni wokół facebookowej grupy "Stop ogradzaniu Krzemionek" poprosili urzędników o informację, w jaki sposób przebiegał konkurs na dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej, w wyniku którego na to stanowisko został powołany Piotr Kempf, związany z PSL. Nie otrzymali jej, bo okazuje się, że w grudniu 2016 roku dokumentacja została przekazana do Archiwum Zakładowego UMK przy ulicy Na Załęczu, gdzie w lutym doszło do pożaru. Akta mogły ulec zniszczeniu.

Grupa mieszkańców zrzeszona wokół facebookowej grupy "Stop ogradzaniu Krzemionek" protestuje przeciwko planom inwestycyjnym dla terenów dawnego obozu koncentracyjnego KL Plaszow, które zakładają m.in. wycinkę setek drzew. To właśnie ci mieszkańcy chcieli pozyskać informację, w jaki sposób przebiegał konkurs na dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej, w wyniku którego na stanowisko został wybrany Piotr Kempf.

Dowiedzieli się, że dokumenty w grudniu 2016 roku zostały przekazane do archiwum przy ul. Na Załęczu, gdzie doszło do pożaru. Urzędnicy krakowskiego magistratu napisali tak: "w związku z pożarem nie ma obiektywnej możliwości stwierdzenia, czy akta wyżej wymienionego postępowania uległy zniszczeniu i czy będzie możliwe ich przeglądnięcie".

Obszar KL Plaszow

Krakowska afera ławkowa. ZZM krytykował ławki w KL Plaszow, ...

Przypomnijmy, że ostatnio powróciła afera wokół kwietniowego stawiania ławek na terenie dawnego obozu KL Plaszow. Bez żadnych zezwoleń dwie ławki postawił tam Mateusz Jaśko, bo wcześniej prosili o to mieszkańcy, ale Zarząd Zieleni Miejskiej odpowiadał, że nie ma na to pieniędzy. Gdy ławki stanęły, to urzędnicy krytykowali Jaśko, że zrobił to nielegalnie. Tymczasem okazało się, że sam ZZM, stawiając swoje ławki kilka lat wcześniej, nie wystąpił o taką zgodę do konserwatora zabytków.

Ostatnio w przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się pytania o ewentualną dymisję Piotra Kempfa. Dzieje się to w momencie, gdy wokół inwestycji Zarządu Zieleni Miejskiej piętrzą się kontrowersje. Chodzi m.in. o remont zabytkowego parku Bednarskiego, do którego urzędnicy planowali wstawiać scenę i barierki, co spotkało się z ogromnym sprzeciwem mieszkańców. Spór wokół parku zaognił jeszcze dodatkowo baner, który został zawieszony przez niewykrytych dotąd sprawców na moście Piłsudskiego. Chodzi o ten, podobny do plakatu z okresu wojny, gdzie zamiast swastyki jest… skrót ZZM.

- Park powstał dla mieszkańców Podgórza - takie było założenie. Dlatego remont powinien zostać przeprowadzony w taki sposób, w jaki życzą sobie tego krakowianie - mówi Wojciech Bednarski.

Gorący spór o remont parku Bednarskiego. Weekendowa okupacja...

Już jutro, w środę 14 lipca, na łamach "Gazety Krakowskiej" oraz "Dziennika Polskiego" pojawi się wywiad z Piotrem Kempfem, w którym odniósł się m.in. do sprawy baneru. - Nie mam pojęcia, kto go zawiesił. Ale na pewno bardzo źle zrobił. Odwoływanie się do nazizmu i tego typu porównania nie powinny mieć w ogóle miejsca. Nie przyjmuję tłumaczeń, że ktoś nie znał kontekstu grafiki - mówi nam dyrektor Kempf. Zapytaliśmy go również, co będzie pierwsze: drzewa na Rynku, park Jalu Kurka dla mieszkańców, czy dymisja Piotra Kempfa, bo już będzie miał już wszystkiego serdecznie dość?

Odpowiedział: Bardzo chciałbym otwarcia parku Jalu Kurka, ale myślę, że na równi z drzewami na Rynku. Co do trzeciego, nie, jeszcze jakoś daję radę.

FLESZ - Będą ostrzejsze kary dla pijanych kierowców

od 16 lat
Wideo

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Rozdział 2 ustawy o pracownikach samorządowych..... Art.11.1. Nabór kandydatów na wolne stanowiska urzędnicze, w tym na kierownicze stanowiska urzędnicze, jest otwarty i konkurencyjny.(...) Art.13.1. Ogłoszenie o wolnym stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym stanowisku urzędniczym, oraz onaborze kandydatów na to stanowisko umieszcza się w Biuletynie Informacji Publicznej, o którym mowa w ustawie z dnia 6września 2001r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U.z2018r.poz.1330 i 1669), zwanym dalej „Biuletynem”...itd ...............czyli w archiwum strony internetowej BIP powinien być nabór na stanowisko, jeżeli nie ma to naruszono ustawę...
G
Gość
jednostki mają teraz komfort....ponieważ wszystko spłonęło więc śmiało można niszczyć protokoły potwierdzające przekazanie ich do archiwum...bo przecież nikt nie da rady sprawdzić. Na stronach archiwalnych sprawni informatycy odszukają czy był ogłoszony nabór zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych czy naboru nie było. Ustawa ta jest wielce znienawidzona przez krakowskich urzędników
s
sok z dewotki !
Sprawa spalonych akt jest bardzo prosta. Każdorazowo, gdy nominacja na jakiekolwiek stanowisko budzi wątpliwości, a akt sprawy nie ma, to należy po prostu i zwyczajnie całe takie postępowanie konkursowe, z zachowanie okresu karencji, przeprowadzić ponownie.
P
Pegaz
Można jeszcze zapytać Pana Piotra dlaczego park Jalu Kurka zostanie otwarty podczas kampanii na prezydenta Krakowa, i dlaczego akurat On, jako kandydat, ten park otworzy.

Cała reszta jest tak grubymi nićmi szyta, że aż oczy bolą....
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska