Mieszkańcy są oburzeni tym, co dzieje się na rzece Skawinka w rejonie przecięcia ul. Tynieckiej z obwodnicą. - To co tam można zobaczyć, to jest makabra. Tam są ewidentnie wlewane ścieki do Skawinki. Kiedy to obserwowałem woda miała inny kolor, śmierdziało. Później taka woda wpływa do Wisły - komentuje jeden z turystów, który wybrał się z Krakowa do Skawiny na wycieczkę rowerową i zrobił zdjęcia zanieczyszczania rzeki.
Otrzymaliśmy informację od Zakładu Wodociągów i Kanalizacji z siedzibą w Skawinie, że chodzi o wylot ścieków oczyszczonych do rzeki Skawinki, które są do niej spływają zgodnie z obecnym pozwoleniem wodnoprawnym. „Widoczne na zdjęciu pienienie jest wynikiem prawidłowego działania procesu nitryfikacji (stężenie tlenu w granicach 2 mg/1). Woda (oczyszczone ścieki) przepływająca kaskadowo będzie ulegać pienieniu (wodospad)".
ZWiK w Skawinie podkreśla, że ma obowiązek - wynikający z rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 19 listopada 2008 roku - na bieżąco monitorować jakość odprowadzonych ścieków do rzeki Skawinki. „Parametry odprowadzanych ścieków oczyszczonych są monitorowane przez zewnętrzne akredytowane laboratorium. Uzyskane wyniki przekazuje się do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska dwa razy w miesiącu, jako próba średniodobowa. Dodatkowo ZWiK Sp. z o.o. w Skawinie monitoruje jakość wody w rzece Skawinka przed oraz za odpływem z oczyszczalni ścieków, jak również na bieżąco kontroluje poszczególne procesy technologiczne oczyszczania ściekow" - podkreśla ZWiK w Skawinie.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski
