https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miłosny czworokąt w hiszpańskim słońcu. Nowa komedia Woody'ego Allena w kinach od Wigilii

Paweł Gzyl
W swym nowym filmie Woody Allen znów opowiada nam o skomplikowanej relacji miłosnej
W swym nowym filmie Woody Allen znów opowiada nam o skomplikowanej relacji miłosnej Kino Świat
Festiwal filmowy w San Sebastian, przystojny kandydat na kochanka, zazdrosny mąż i cała masa sercowych kłopotów. Woody Allen niejednokrotnie udowadniał, że życie jest jak film – w „Hiszpańskim romansie” życie jest jak komedia, dramat i… zagadka w jednym. Najnowsze dzieło amerykańskiego reżysera pojawi się w kinach już w Wigilię.

FLESZ - Pandemia nie zwalnia tempa

od 16 lat

Mort i Sue to amerykańskie małżeństwo, które przybywa na festiwal filmowy w San Sebastian w Hiszpanii. On jest byłym wykładowcą filmoznawstwa, a ona specjalistką od reklamy pracującą dla młodego i obiecującego reżysera Philippe. Mort szybko zauważa, że Sue jest zafascynowana swoim podopiecznym oraz że to zainteresowanie wykracza poza czysto zawodowe ramy. W ich małżeńskiej relacji pojawia się kryzys.

Pewnego dnia Mort trafia na wizytę do pięknej lekarki, która podziela jego zainteresowania i spojrzenie na świat. Nowopoznana kobieta również tkwi w trudnym związku – jej mąż jest malarzem o bardzo porywczym temperamencie. Czy za sprawą nowej znajomości Mort odnajdzie nadzieję i optymistycznie spojrzy w przyszłość? W życiu, jak w kinie – wszystko jest możliwe.

Woody Allen kocha Nowy Jork z wzajemnością, ale zdarzają mu się też romanse z europejskimi miastami. Barcelona, Rzym i Paryż stały się tłem dla filmów, które pokochała polska publiczność. Teraz reżyser zabiera widzów w podróż do słonecznej Hiszpanii, by zaserwować im romantyczną przygodę w samym sercu San Sebastian. W obsadzie nowego filmu Amerykanina zobaczymy Ginę Gershon i Christophera Waltza oraz Elenę Anayę, Louisa Garrela i Sergi Lopeza.

Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Szymon
Uuua, chyba zabiorę na ten film dziewczynę, z którą zaczynam kręcić. Poznaliśmy się na adoreo i nawet doszło już kilka razy do spotkań. No co tu dużo mówić, dziewczyna petarda :D
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska