Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa świata w biathlonie: polska katastrofa w Oslo

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Monika Hojnisz
Monika Hojnisz Mike Ridewood
Fatalny w wykonaniu Polek był bieg na 7,5 km, otwierający zmagania biathlonistek podczas mistrzostw świata w Oslo. Nasze reprezentantki bardzo źle strzelały, w efekcie najlepsza z nich, Monika Hojnisz, zajęła dopiero 44. miejsce. Po złoto sięgnęła Norweżka Tiril Eckhoff.

Z dwoma niecelnymi strzałami (po jednym "pudle" w każdej pozycji) Hojnisz była dziś najlepszą snajperką w naszej ekipie. Oczywiście przy takiej celności i tak nie było mowy o miejscu w czołówce, bo faworytki zawodów - ale nie tylko - pod tym względem raczej nie zawodziły.

My liczyliśmy przede wszystkim na Krystynę Guzik. Rozpoczęła bieg szybko, z wigorem, ale gdy popełniła błąd w trzecim strzale w postawie leżąc było jasne, że musi wspiąć się już na wyżyny, by nawiązać do swoich wyników w lutowych zawodach Pucharu Świata w Kanadzie i USA. W tym momencie z gry zupełnie wypadła już Magdalena Gwizdoń (biegła z 8. numerem, tuż przed Krystyną), która po pierwszym strzelaniu musiała pokonać trzy razy rundę karną.

Guzik w "stójce", niestety, zrównała się z Magdą pod względem ilości błędów. Co gorsze, było jasne, że totalnie skomplikowały sobie sytuację przed jutrzejszym biegiem na dochodzenie. W niedzielę wystartują ze stratą aż półtorej minuty do pierwszej dziesiątki... Dzisiaj nie zdobyły punktów Pucharu Świata, przyznawanych za miejsce w "40", Guzik do wyścigu na dochodzenie zakwalifikowała się z ostatniej możliwej, 60. pozycji. - Zastanowimy się jeszcze, czy wystąpi w niedzielę - przyznał Tomasz Sikora, trener naszej kadry, w rozmowie z Polsat Sport News.

Hojnisz też została wypchnięta poza punktowaną pozycję, do biegu na dochodzenie w ogóle nie zakwalifikowała się Weronika Nowakowska. Ubiegłoroczna wicemistrzyni świata w tej konkurencji miała 4 "pudła".

Mistrzem świata w sprincie mężczyzn (10 km) został główny faworyt, Francuz Martin Fourcade. Publiczność w Holmenkollen wielką owację zgotowała srebrnemu medaliście - Ole Einarowi Bjoerndalenowi. 42-letni biathlonista, najwybitniejszy w historii, stracił do Fourcade'a 26,9 sek., o sekundę wyprzedził Ukraińca Sergieja Semenowa. Wszyscy medaliści strzelali bezbłędnie.

Polacy? W biegu na dochodzenie nie zobaczymy żadnego. Mateusz Janik zajął w sprincie 64. miejsce (1 karna runda), Łukasz Szczurek 76. (2), Grzegorz Guzik 78. (3).

Bieg kobiet na 7,5 km: 1. Tiril Eckhoff (Norwegia) 21.10,8 (0 karnych rund), 2. Marie Dorin-Habert (Francja) strata 15,0 (0), 3. Laura Dahlmeier (Niemcy) 19,8 (1), 4. Gabriela Soukalova (Czechy) 37,8 (1)... 44. Monika Hojnisz 1.59,3 (2), 55. Magdalena Gwizdoń 2.18,6 (3), 60. Krystyna Guzik 2.27,2 (3), 74. Weronika Nowakowska 3.18,7 (4).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mistrzostwa świata w biathlonie: polska katastrofa w Oslo - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska