Coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście? Byłaś (-eś) świadkiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska
- Turyści nie mogą się zorientować, jaki bilet mają kupić w autobusie do Wieliczki, także ze względu na sposób, w jaki jest zredagowana strona interne-tową MPK w językach obcych - pisze jedna z naszych Cztelniczek.
O sprawie braku informacji w obcych językach na linii 304 pisaliśmy już we wtorek, 23 lipca, w artykule pt. "Turysta nie wie, jaki kupić bilet". - Strona ogranicza się do podania nazwy "rozkłady jazdy" w danym języku, ale już podział na autobusy miejskie i aglomeracyjne, jak również granica taryf, oznaczona jest po polsku - pisze mieszkanka Krakowa.
Przedstawiciele MPK, choć przyznają, że nie wszystkie informacje w obcym języku łatwo można znaleźć, przekonują, że turysta w razie potrzeby znajdzie je. - Wyszukiwarka i rozkłady nie są przetłumaczone, jednak z myślą o turystach obcojęzycznych przygotowaliśmy mapki z legendą po angielsku i niemiecku - mówi Marek Gancarczyk., rzecznik MPK.
Aby je znaleźć, turysta musi przewinąć stronę w dół i z menu po prawej stronie wybrać opcję "Network Maps". Potem może włączyć mapę i znaleźć na niej interesującą go linię. Na koniec pozostaje przestudiować przetłumaczoną małym drukiem legendę. Całość tej operacji nie jest niestety prosta.
Jest też jednak dobra wiadomość. W związku z licznymi zgłoszeniami, kierowanymi do "Gazety Krakowskiej" po ostatnim artykule, MPK zdecydowało się umieścić na wybranych przystankach na linii autobusu 304 do Wieliczki dodatkową informację w języku angielskim, informującą, jaki bilet należy kupić jadąc do Kopalni Soli.
- Projekt jest już gotowy - mówi Marek Gancarczyk. - Informacja pojawi się na przystankach jeszcze w tym tygodniu.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+