Topnieje lód na Morskim Oku
Ostatni powrót zimy jest tylko chwilowy. Dosypało nieco śniegu i w nocy spadła temperatura. Jednak w niedzielę przed południem, gdy zaświeciło słońce, nad Morskim Okiem zrobiło się naprawdę przyjemnie. Niektórzy turyści zaczęli się opalać przed schroniskiem, a na zaśnieżonej lodowej tafli Morskiego Oka zaczęły pojawiać się ciemniejsze plamy – co wskazuje, że lód zaczyna powoli topnieć.
Przy brzegach jeziora ewidentnie lód już puszcza, a przy wypływie ze stawu nie ma już lodu na sporej powierzchni tafli. Mimo to wciąż sporo osób w niedzielę pokonywało drogę spod schroniska do szlaku na Czarny Staw pod Rysami przez środek jeziora.
Na szczęście coraz więcej osób decydowało się już na drogę bezpieczniejszą – obejściem wokół stawu. Tym bardziej, że szlak jest przetarty i nie powoduje większych problemów w poruszaniu się, choć przydatne są przynajmniej raczki (w wyższe partie koniecznie raki). Z apelem, by nie wchodzić na tafle górskich jezior – nie tylko Morskiego Oka – wyszedł także Tatrzański Park Narodowy. - W ostatnich dniach zaczęły rozmarzać – zaznaczają przyrodnicy.
Schodziły lawiny
Kto w niedzielę rano ruszył nad Morskie Oko – ten miał nosa. Do godz. 11 najwyższe szczyty polskich Tatr niemal zupełnie się odsłoniły, by potem szybko zasnuć się w chmurach. Gdy jednak zaświeciło słońce i przejrzystość była dobra, sprzed schroniska można było zobaczyć lawinisko po drugiej stronie stawu, pod ścianą Mięguszowieckich Szczytów. Gdy nasz reporter był na miejscu, śnieg zsypywał się w rejonu Hińczowej Przełęczy.
W piątek 14 marca z kolei zeszła lawina spod Buli pod Rysami aż do Czarnego Stawu. ucierpiał jeden skialpinista (którego śnieg na szczęście przysypał tylko częściowo), a bezpośrednio narażonych było sześć osób.
Lawinowa trójka w Tatrach
W górach nadal jest bardzo niebezpiecznie. Powyżej 1600 metrów obowiązuje trzecie stopień zagrożenia lawinowego. TOPR odradza wyjścia w wyższe partie gór.
- W Tatrach, w ciągu ostatniej doby przybyło śniegu. Na Kasprowym Wierchu jest go aktualnie około 65cm. Powyżej górnej granicy lasu większość szlaków jest nieprzetartych - nie widać ich przebiegu. W okolicach grani, wiatr poprzenosił większe ilości śniegu, który znajduje się na starszym, twardym podłożu i stanowi warstwę poślizgową dla lawin. Poruszanie się w wyższych partiach Tatr wymaga dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, umiejętności oceny zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do panujących warunków. Niezbędny jest tu odpowiedni sprzęt zimowy (raki – nie raczki!, czekan, kask, lawinowe ABC – detektor, sonda, łopatka) wraz z umiejętnością posługiwania się nim, niemniej jednak odradzamy dziś wyjścia w wyższe partie Tatr – ostrzega Tatrzański Park Narodowy.
Na niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk zalega kilkucentymetrowa warstwa świeżego śniegu, która miejscami pokryła oblodzenia. Jest ślisko, a w godzinach popołudniowych, w miejscach nasłonecznionych, robi się mokro. Wybierając się w te partie gór, zalecamy zabrać raczki i kijki.
Idzie ocieplenie
Według prognoz do wtorku czekają nad mroźne noce w Zakopanem i na Podhalu. Od wtorku z kolei dużo słońca w ciągu dnia i wzrost temperatury z każdym dniem. W następny weekend w Zakopanem dodatnie temperatury mają być już przez całą dobę.
