Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Betonowy most w Oświęcimiu był wyjątkową konstrukcją
Jeszcze przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości ówczesne władze Oświęcimia z burmistrzem Romanem Mayzlem uznały, że pochodząca z pierwszej połowy XIX wieku drewniana przeprawa o stóp zamku od strony północnej wzgórza zamkowego nie przystaje do potrzeb rozwijającego się miasta.


Do tego była w coraz gorszym stanie technicznym. Po długich staraniach udało się uzyskać od władz austriackich zgodę na postawienie nowego mostu.


Przygotowanie projektu zlecono znanemu przedwojennemu architektowi inż. Adamowi Machniewiczowi, który postanowił wykorzystać jedną z najnowszych myśli technicznych budownictwa betonowego XX-lecia międzywojennego. Budowa ruszyła pod koniec 1912 roku.


Wybuch I wojny światowej, a potem kryzys pierwszych lat po odzyskaniu niepodległości sprawiły, że budowa przeprawy przeciągała się.


- Z biegiem czasu miasto i jego mieszkańcy coraz więcej uwagi i wysiłku angażowanych dotychczas w sprawy polityczne zaczęli poświęcać sprawom gospodarczym, m.in. starano się o przyspieszenie budowy żelbetowego mostu na rzece Sole pod zamkiem - podkreślała w "Kronice Oświęcimia" jej autorka Elżbieta Skalińska-Dindorf.


Uroczyste otwarcie nowego mostu nastąpiło 26 października 1924 roku. Dla Oświęcimia był to jeden z tych dni, które na trwałe zapisały się w jego historii. Główny budowniczy inż. Machniewicz za wieloletnią pracę przy moście otrzymał od władz miasta specjalne podziękowania.


Most był na ówczesne czasy bardzo nowoczesną konstrukcją. Oświęcim mógł się poszczycić jednym z najdłuższych tego typu betonowych obiektów w przedwojennej Polsce. - Długość całego mostu według różnych źródeł wynosiła od 143 do 150 metrów. Był szeroki na 8,8 metra i posiadał po obu stronach chodniki po 1,5 metra - wyliczał Łukasz Szymański na prowadzonym przez siebie portalu historycznym: „Skansen Ziemi Oświęcimskiej”.
W latach 30. zgodnie z zaleceniami Państwowego Zarządu Drogowego gmina na końcach mostu dobudowała po dwie ozdobne kolumny mające za zadanie również podtrzymanie lamp oświetlających wjazd i wyjazd z przeprawy.
Most stał się dumą i ozdobą Oświęcimia
Nic dziwnego, że most w okresie przedwojennym stanowił powód do dumy mieszkańców miasta. W tamtym okresie był nie tylko przykładem nowoczesnej myśli inżynierskiej, ale również bardzo efektownie się prezentował, m.in. za sprawą betonowych ażurowych barier.

- Jako dziecko przed wojną bardzo lubiłam spacery z rodzicami po tym moście. Pamiętam, że trochę się bałam, patrząc na Sołę, bo było wysoko - opowiadała Janina Majewska, mieszkanka Oświęcimia.


Dwa lata po wybudowaniu nowej, rozebrana została stara przeprawa. Niestety, swój pierwotny wygląd most Piastowski zachował tylko przez 15 lat. Napaść Niemiec na Polskę i wybuch II wojny światowej odcisnął na nim trwałe piętno.
Most nad Sołą w Oświęcimiu nie odzyskał dawnego wyglądu
3 września 1939 roku, w trzecim dniu wojny obronnej, aby powstrzymać impet ataku niemieckiego wojska, polscy żołnierze wysadzili część budowli. Pozostały jedynie dwa przęsła od strony zamku.


Podczas okupacji Niemcy wybudowali obok najpierw przeprawę z drewna, ale na wiosnę 1940 roku została zniszczona przez Sołę. Potem zdecydowali się odbudować zniszczone przęsła, ale nie nawiązywały one już do przedwojennej konstrukcji. 1 marca 1989 roku na mocy uchwały Miejskiej Rady Narodowej w Oświęcimiu most otrzymał nazwę Piastowski.


Także po wojnie most nigdy nie odzyskał dawnego wyglądu. W okresie PRL drewniane bariery zostały zastąpione metalowymi. Nie odbudowano też chodników, które jakby zwisały po bokach przeprawy.

Zbiory Łukasza Szymańskiego
W 2003 rozpoczęła się gruntowna przebudowa mostu. Od tamtej pory przeprawa nie zmieniła już zasadniczo wyglądu.

Więcej zdjęć w galerii
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Eryk Goczał i jego team jeżdżą takimi samochodami. To taurusy T3 max
- Zabytkowa Kopalnia Węgla Jawiszowice to niezwykły projekt. Będzie jak podróż w czasie
- Kalendarz z mieszkańcami Oświęcimia i ziemi oświęcimskiej na niezwykłych zdjęciach
- KIBICE. Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy. Była zabawa. DUŻO ZDJĘĆ
- W Oświęcimiu Orszakiem Trzech Króli podtrzymali tradycję kolędowania. WIDEO, ZDJĘCIA
- Tak minął rok 2023 w Oświęcimiu i powiecie oświęcimskim
