MŚ piłkarzy ręcznych 2023. Patryk Rombel: Koncentracja na Hiszpanii. Michał Daszek: Nie pokazaliśmy tego, co potrafimy

Nasza drużyna w środę o godz. 20.30 zagra z Hiszpanią, w piątek o godz. 20.30 z Czarnogórą i w niedzielę o godz. 18 z Iranem. Polacy występować będą w grupie I fazy zasadniczej MŚ, mając na koncie zerowy dorobek - po porażkach z Francją i Słowenią, które także rywalizować będą w tej grupie. Awans do ćwierćfinałów, dających prawo gry w eliminacjach o awans do igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, uzyskają tylko dwie drużyny.

- To jest krótki odstęp czasu, mecze są rozgrywane co dwa dni i na pewno każdy z nas miał czas, żeby pomyśleć o tym, co się wydarzyło i zastanowić, co dalej. Dziś koncentrujemy się już tylko na meczu z Hiszpanią. Musimy zostawić za sobą to, co było, bo tego nie zmienimy, natomiast mamy wpływ na to, co się będzie działo jutro. Chcemy ten czas jak najlepiej, jak najefektywniej wykorzystać, żeby być przygotowani do środowego spotkania - podkreśli selekcjoner "Biało-czerwonych" Patryk Rombel.

- Mecz z Arabią Saudyjską był ze wszech miar bardzo trudny. Wiadomo, że w spotkaniu ze Słowenią nic nam nie zafunkcjonowało i po takim występie ciężko się wraca do gry. Arabowie wyszli na boisko, walcząc o życie, o historyczny wyczyn, jakim byłby awans do kolejnej rundy. Nie położyli się przed nami, my mieliśmy swoje problemy, przy czym myślę, że największym naszym przeciwnikiem byliśmy my sami. Mógłbym wymienić jeszcze kilka innych aspektów, ale ponieważ nie lubię się usprawiedliwiać, nie zrobię tego. Teraz zostały nam trzy mecze do końca i to, co było, trzeba zostawić za plecami i patrzeć do przodu - zaznaczył trener Polaków.

W podobnym duchu wypowiadali się we wtorek trzej nasi reprezentanci: skrzydłowy Jan Czuwara, skrzydłowy Michał Daszek i rozgrywający Ariel Pietrasik.

Jan Czuwara: - Proszę mi wierzyć, że wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, iż stać nas na znacznie lepszą grę. Wczoraj udało się nam wygrać; po jakim meczu, to wszyscy widzieliśmy, ale myślę, że były też fajne momenty w tym spotkaniu. Teraz chcemy to przełożyć na to, żeby nie były tylko momenty, ale dłuższe okresy dobrej gry. Chcemy mocno powalczyć z Hiszpanią, bo nie mamy nic do stracenia, nie chcemy się oglądać za siebie, przyjechaliśmy do Krakowa, żeby wygrać trzy mecze.

Michał Daszek: - Myślę, że nie pokazaliśmy tego, co potrafimy. W mistrzostwach Europy 2022 graliśmy lepiej. Nawet dwa lata temu w Egipcie, gdzie ten zespół tak naprawdę zaczął się budować, nasz gra wyglądała o wiele lepiej. Może potrzebowaliśmy zimnego prysznica... Wiemy, że jeszcze wszystko jest możliwe. Teraz już nie możemy kalkulować, musimy grać na sto procent w każdym meczu. Może to się jeszcze wszystko potoczyć po naszej myśli, nadal jesteśmy w grze.

Ariel Pietrasik: - Wiemy, że Hiszpania jest faworytem, ale nie mamy nic do stracenia. Po pierwszym meczu z Francją było widać, ze możemy grać z drużynami z najwyższej półki. Potem Słowenia zagrała super mecz, a my bardzo słaby, to nam zostało w głowie i z Arabią Saudyjską było bardzo ciężko. I trudno nam było z tego wyjść. Styl gry w spotkaniu z Saudyjczykami nie był dobry, ale najważniejsze, ze udało się nam wygrać. Oby trzy następne mecze były lepsze w naszym wykonaniu.

Sportowy24.pl w Małopolsce