6 sierpnia 1914 r. na rozkaz Józefa Piłsudskiego wyruszyła z krakowskich Oleandrów I Kompania Kadrowa – pierwszy od zakończenia powstania styczniowego regularny oddział armii polskiej. „Kadrówka” dała początek Legionom Polskim, które w latach I wojny światowej przyczyniły się do odzyskania przez Polskę niepodległości. Dokładnie w 110 rocznicę wymarszu „Kadrówki” Muzeum Narodowe w Krakowie zaprasza na wystawę prezentującą żołnierskie godła oraz patriotyczne odznaki i medale z lat 1914-1918.
- Prezentujemy kolekcję falerystyczną MNK, ponad pół tysiąca orłów, odznak, przypinek, medali z lat 1914-1918. Zbiór pokazuje całą historię epopei legionowej zawartą w tych niewielkich przedmiotach, należących do uczestników marszu z 1914 roku, wśród nich znalazły się dwie cenne pamiątki po późniejszym majorze Wojska Polskiego Adolfie Panczakiewiczu, który w 1914 roku wyruszył z Kadrówką jako strzelec, są to dwa orły: orzeł wyprodukowany przez krakowski zakład Franciszka Zająca i odznaka Polskich Drużyn Strzeleckich. Wiemy, że te przedmioty w sierpniu 1914 roku „były w użyciu” – mówi kurator wystawy Piotr Wilkosz.
Ekspozycja prezentujemy bogatą kolekcję orłów Drużyn Bartoszowych, Polskich Drużyn Strzeleckich i Strzelca oraz orły do czapek zaprojektowane już po wybuchu wojny dla formacji Legionów Polskich.
Towarzyszą im odznaki pamiątkowe brygad, pułków i legionowych szkół wojskowych, m.in. „Parasol” – odznaka ukończenia tajnych kursów oficerskich Związku Strzeleckiego. Jak wyjaśnia Piotr Wilkosz, była to pierwsza oznaka oficerska Legionów Polskich – ci, którzy nosili „parasole” byli oficerami, dowódcami kompanii, batalionów, pułków. Po odzyskaniu niepodległości do noszenia odznaki uprawnionych było niewiele ponad siedemdziesiąt osób.
- Najcenniejszym obiektem, jaki pokazujemy w tej części wystawy jest „Krzyż Rokitniański”. Odznaka ustanowiona w dwulecie słynnej szarży pod Rokitną, która odbyła się 13 czerwca 1915 roku i nadany wszystkim żyjącym oraz rodzinom poległych. Sztancę, z której wybito odznakę zniszczono komisyjnie, by nie powstało więcej odznaczeń. W naszych zbiorach zachowała się odznaka z nr. 1 nadana pośmiertnie rotmistrzowi Zbigniewowi Dunin-Wąsowiczowi, który poprowadził szarżę i poległ w czasie ataku – tłumaczy kurator.
Na wystawie znalazły się także odznaki pamiątkowe oraz biżuteria patriotyczna, wydawane w okresie I wojny światowej przez Naczelny Komitet Narodowy, Ligę Kobiet, Stowarzyszenie „Samarytanin Polski”, Krajowe Stowarzyszenie Mężczyzn i Dam Czerwonego Krzyża w Galicji, a także przez inne organizacje pomocowe i charytatywne.
Uzupełnieniem wystawy będą medale upamiętniające epopeję legionową oraz elementy umundurowania, oporządzenia i uzbrojenia żołnierza polskiego z epoki.
- Wśród tych eksponatów znalazły się dwa zabezpieczone w Oleandrach, które już przeszły konserwację. To czapka maciejówka sygnowana pieczątką Warsztaty Mundurowe Legionów Polskich, została więc uszyta w Krakowie ok. 1915 r. oraz klamra 4 Pułku Piechoty prawdopodobnie wykonana na froncie na Wołyniu ok. 1916 r. - to trzecia klamra w zbiorach i jedyna w publicznych zbiorach w Polsce – tłumaczy Piotr Wilkosz. - To w zasadzie wszystkie – poza jedną szablą – obiekty ze zbiorów w Oleandrach, które dotyczyły stricte Legionów, w większości pochodziły z czasów późniejszych.
- Zbiory przechodzą kolejne etapy konserwacji, to jest długotrwały proces, co wynika z jego specyfiki technicznej. W tej chwili ratowane są głównie tkaniny: sztandary, mundury. Wszystko to się dzieje systematycznie, wyznaczone są do tego odpowiednie osoby – informuje Andrzej Szczerski, dyrektor MNK. Jak dodaje, zabezpieczone eksponaty znajdują się nadal w magazynach na ul. Orzeszkowej, do Gmachu Głównego trafiają te obecnie poddawane konserwacji.
Oprócz zbiorów falerystyki n a wystawie znalazł się obrazy i portrety tworzone przez artystów legionistów oraz zachowane projekty graficzne odznak zaprezentowanych na wystawie.