Czytaj także: Pijany ciągnął za samochodem maszynę do gier [ZDJĘCIA]
To bardzo ważna inwestycja nie tylko dla Myślenic, ale dla całej Małopolski. Szczególnie przy tej liczbie wypadków, które mają miejsce na zakopiance. Pomiędzy Nowym Targiem a Krakowem nie było bowiem nowoczesnego lądowiska. Do teraz!
- Lądowisko leży w pobliżu drogi szybkiego ruchu, gdzie wypadków jest naprawdę bardzo dużo - zauważa Adam Styczeń, dyrektor SP ZOZ w Myślenicach. Tylko od stycznia do września 2011 roku helikoptery lądowały w Myślenicach 30 razy (na przeznaczonej do tego działce). - Do tego dochodzą jeszcze wypadki nocne. Tylko w ostatni weekend były takie dwa na zakopiance - dodaje Styczeń.
Stary plac nie był jednak przystosowany do lądowania śmigłowców w nocy. W poważnych przypadkach ofiary transportowano do Krakowa i Nowego Targu.
- A niekiedy w takich sytuacjach liczy się przecież każda minuta - podkreśla dyrektor.
Budowa lądowiska trwała nieco ponad cztery miesiące, od 20 lipca do 8 grudnia. Kosztowała ponad 1,35 mln zł. W 85 proc. została sfinansowana z pieniędzy unijnych. Resztę dołożył szpital (100 tys. zł) i powiat (ponad 207 tys. zł).
Obiekt ma 25 na 25 metrów. Znajduje się za szpitalem, od strony południowej. - To jedno z najnowocześniejszych lądowisk w Polsce - cieszy się Józef Tomal, starosta myślenicki.
Dzięki inwestycji szpital myślenicki spełnia wymóg zawarty w rozporządzeniu ministra zdrowia, które mówi, że placówki mające w swoich strukturach Szpitalne Oddziały Ratunkowe muszą mieć też lądowisko sanitarne.
Procedura lądowania w nowym miejscu, przekazanie pacjenta personelowi szpitala, ponowne uruchomienie przez pilota silników i odlot helikoptera nie jest dłuższa niż 3-4 minuty, czyli spełnia wytyczne rozporządzenia ministra zdrowia.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię kandydatek!
Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!