FLESZ - Największy przetarg w historii polskiej kolei

Maciej Kaczorek i Michał Wiąckowski, eksperci z firmy International Management Services, która przygotowuje opracowanie przedstawili dwa warianty przebiegu linii kolejowej.
Jak obliczyli, w wariancie pierwszym przejazd ze stacji Kraków Główny do stacji Myślenice Centrum, która ma być zlokalizowana w rejonie ulicy Przemysłowej (teren dawnych zakładów Vistula), trwałby 38 minut.
Na trasie byłoby trzynaście przystanków, z czego osiem na terenie Krakowa: Kraków Główny, Grzegórzki, Zabłocie, Podgórze, Bonarka, Łagiewniki, Sanktuarium i Swoszowice. Kolejne przystanki zaś to: Konary, Kąty, Krzyszkowice, Polanka i Myślenice Centrum.
W wariancie drugim trasa jest nieznacznie dłuższa, a co za tym idzie czas przejazdu także, bo wynosi 42 minuty. Przystanków jest na niej czternaście, czyli o jeden więcej niż w wariancie pierwszym. Krakowskie te same co w wariancie pierwszym, potem przystanek w Konarach (nie w tej samej, ale bardzo zbliżonej lokalizacji co w wariancie pierwszym), ale dalej pociąg jechałby przez Głogoczów Północny i Głogoczów Południowy, a potem – tak jak w wariancie pierwszym - przez Krzyszkowice, Polankę do Myślenic Centrum.
Stacja końcowa przy dawnej Vistuli
W obydwu wariantach za przystankiem Polanka pociąg wjeżdżałby do tunelu, który zbliżałby się do zakopianki i już w Myślenicach pociąg ma jechać równolegle do niej (i maksymalnie do niej zbliżony) aż do stacji końcowej (za którą znajdą się jeszcze tzw. tory odstawcze).
Jeden z mieszkańców pytał, dlaczego stacja w Myślenicach ma być zlokalizowana po „przemysłowej” a nie „mieszkalnej” stronie zakopianki.
W odpowiedzi usłyszał, że przeprowadzenie linii na drugą stronę wymagałoby przekroczenia drogi krajowej, a poza tym ingerowałaby w gęstą po tej (zachodniej) stronie zabudowę mieszkaniową. Dlatego właśnie, że po stronie wschodniej zabudowa jest mniej intensywna, wskazano na taką a nie inna lokalizację.
Pytano też o to, czy ta lokalizacja nie wpłynie na zwiększenie ruchu na tym i tak bardzo ruchliwym węźle drogowym, gdzie krzyżują się drogi krajowa, wojewódzka i powiatowa.
Linia kolejowa w żaden sposób nie będzie wpływać negatywnie na ruch drogowy, bo będzie się znajdowała nad istniejącymi drogami
– argumentował jeden z ekspertów.
To miejsce newralgiczne, także dlatego, że niedaleko (rejon ulic Kazimierza Wielkiego i Łokietka) znajduje się zabudowa jednorodzinna. Stąd też pojawiły się pytania o to, czy linia kolejowa będzie, a jeśli tak, to jak bardzo, z nią kolidowała.
Na wiele takich i podobnych pytań, jak mówili eksperci, na tym etapie nie można jeszcze odpowiedzieć, bo czas na opracowania na mapach o dużo większej skali, a więc dużo bardziej szczegółowych, dopiero przyjedzie. To co dzieje się teraz, to nie jest etap projekt budowanego, ani nawet koncepcji projektowej.
Takie szczegółowe opracowanie powstaną dopiero kiedy Polskie Linie Kolejowe zakwalifikują wniosek samorządu województwa małopolskiego dotyczący budowy tego połączenia i przyznają mu dofinansowanie z programu Kolej+.
Jak informuje Dorota Szalacha z biura prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., do 24 listopada br. ma nastąpić przekazanie wstępnego studium planistyczno-prognostycznego przez wnioskodawców, tj. samorządy - do PKP Polskich Linii Kolejowych. -
Dokumenty będą oceniać specjaliści PLK. Najpóźniej do końca lutego 2022 r. powstanie lista projektów, zakwalifikowanych do programu Kolej Plus. Inwestycje mają zostać zrealizowane do 2028 roku
- mówi.
Na projekt potrzeba ok. 300 mln zł
Wniosek ma dotyczyć dofinansowania opracowania projektu budowlanego wraz ze wszelkimi niezbędnymi decyzjami i pozwoleniami, na które to wedle szacunków potrzeba będzie ok. 300 mln zł. Jako samorządy będziemy musieli zabezpieczyć 15 proc. tej kwoty. Nie ukrywam, że liczę na to, że to województwo i miasto Kraków w głównej mierze wezmą na siebie ciężar tych kosztów
– mówi Jarosław Szlachetka, burmistrz Myślenic.
Jeżeli Małopolska uzyska to dofinansowanie, wtedy jak tłumaczył ekspert z IMS, przyjdzie czas na opracowanie dokumentacji ściśle technicznej, czyli koncepcji programowo-przestrzennej i projektu budowlanego.
Ten etap, jak mówił, obejmowałby wtedy także wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji inwestycji, czyli dokumentu, który będzie ustalał faktyczny przebieg linii, a który wydaje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, jak również decyzji o ustaleniu lokalizacji linii kolejowej, który wydaje wojewoda małopolski. Ten dokument zatwierdza lokalizację linii w terenie, podziały nieruchomości i wywłaszczenia.
Dopiero po zrealizowaniu tych dwóch decyzji, zostałaby wydana ostatnia, czyli decyzja o pozwoleniu na budowę.
Jak często jeździłby pociąg?
Nowa linia kolejowa Kraków – Myślenice (a dokładnie Kraków Swoszowice – Myślenice, bo od Swoszowic ma powstać odgałęzienie już istniejącej linii) ma być częściowo dwutorowa, a częściowo jednotorowa (w zależności od wariantu odcinki jednotorowe będą stanowiły 58 lub 60 proc. trasy).
Zakładana minimalna częstotliwość to pociąg co 120 minut w godzinach szczytu (dwa pociągi w szczycie porannym i dwa pociągu w szczycie popołudniowym). Opcja pośrednia zakłada pociąg co 60 minut w godzinach szczytu i poza nimi (co godzinę pociąg w każdym kierunku), natomiast opcja maksymalna (określana też jako najbardziej adekwatna) - co 30 minut w godzinach szczytu porannego i popołudniowego i co 60 minut poza nimi.
W środę i piątek kolejne spotkania informacyjne
Tak jak poniedziałkowe spotkanie było adresowane głównie do mieszkańców gminy Myślenice, tak zaproszenie na środowe spotkanie kierowane jest do mieszkańców Krakowa, a piątkowe do mieszkańców gmin Siepraw i Świątniki Górne (obydwa rozpoczną się o godz. 17.30). Niemniej udział w nich może wziąć każdy, kto posiada dostęp do internetu. Link do spotkań wspomniane gminy mają podać do publicznej wiadomości dzień wcześniej na swoich stronach internetowych i na Facebookowych profilach gmin.
- Popularne leki wycofane z aptek w Polsce. Jest nowa lista od GIF WRZESIEŃ 2022
- Najlepszy Dom Świata stoi pod Krakowem! Zobacz, jak wygląda!
- Linia tramwajowa do Górki Narodowej jak w San Francisco. Ale bez pętli?
- Kiedyś Wawel zasłaniał tajemniczy budynek. Teraz jego istnienie byłoby oburzające
- Samochody pojechały już S7. Odcinek od węzła Widoma do węzła Szczepanowice otwarty!
- Kto nie może wziąć ślubu kościelnego? Oto przypadki, gdy ksiądz odmówi narzeczonym