Na dnie Morskiego Oka znaleziono wrak łodzi. Te pływały po stawie jeszcze przed wojną

b]FLESZ - Etapy znoszenia obostrzeń[/b]

Jak czytamy na facebooku TOPR-u, w dniach 16-20 listopada 2020 w Morskim Oku odbyło się szkolenie Sekcji Nurkowej TOPR.

- Zajęcia miały po części zastąpić planowane działania w jaskiniach, które nie doszły do skutku z uwagi na ograniczenia związane z pandemią. Dołożono wszelkich starań, by utrzymać stosowny reżim sanitarny - informują ratownicy.

- W szkoleniu uczestniczyli nurkowie Sekcji, kandydaci do Sekcji oraz instruktorzy zewnętrzni. W ramach zajęć głównie szkolono się z nurkowania na obiegu zamkniętym w układzie sidemount (T-REB), trenowano poręczowanie jaskiniowe, nurkowanie w warunkach ograniczonej widoczności oraz dokonywano nurkowań zwiadowczych na obszarze Morskiego Oka. Nurkowie kandydaci uczestniczyli w szkoleniach podstawowych.

W dniach 16-20 listopada 2020 w Morskim Oku odbyło się szkolenie Sekcji Nurkowej TOPR. Zajęcia miały po części zastąpić...

Opublikowany przez Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe - TOPR Środa, 25 listopada 2020

Łódź widoczna na zdjęciach to “Syrena”, która przed laty służyła do przewozu turystów poprzez taflę Morskiego Oka. Przez lata zaginiona, odnaleziona została 5 lat temu przez nurków TOPR przy okazji działań szkoleniowych.

Zapewne wielu Czytelników zastanawia się, co w wodach górskiego jeziora robi łódź? Otóż spieszymy wyjaśnić, że około 100 lat temu po stawie pływały łodzie turystyczne. Pierwszy obiekt pływający pojawia się na obrazie Jana Nepomucena Głowackiego namalowanym przy Morskim Oku i datowanym na rok 1837. Łódki w tym miejscu można było spotkać jeszcze krótko po wojnie. Sama "Syrena" zatonęła w latach 30 i przez długi czas nie było wiadomo w którym miejscu na dnie stawu się znajduje.

Dziś pływanie po Morskim Oku jest już surowo zabronione. Jeśli jednak ktoś bardzo by chciał zasiąść w małej szalupie i powiosłować ciesząc się jednocześnie widokiem Tatr to jest to możliwe... na Słowacji. Tu łódka można popływać po Strybskim Plesie (pol. Strybski Staw). Z tej możliwości w ostatnim czasie często korzystają m.in. nowożeńcy, którzy w takiej łódce robią sobie zdjęcia ślubne.