Na dworze króla Stasia w oparach smrodu i chmurach pudru. Recenzja "Faworyt" Manueli Gretkowskiej

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Jest rok 1767, rok sejmu. Na dworze Stanisława Augusta Poniatowskiego toczy się walka o wpływy, ale równie ważne, co polityczne, są wpływy w królewskiej sypialni. „Faworyty” Manueli Gretkowskiej to powieść o trzech metresach króla Polski i króla zabawy, jak nazywa Stanisława Augusta. Opowieść o władzy i seksie.

FLESZ - Znamy stawki za połączenia międzynarodowe

W Warszawie nazywa się je sułtankami i plotkuje o nich złośliwie, ale z podziwem: niebezpiecznie inteligentna Elizabeth Lubomirska, młodziutka Izabela Czartoryska i nieco naiwna Magdalena Sapieha. Choć kobiety odwiedzające królewskie sypialnie trudno by zliczyć, sułtanki mają wpływy, dwie z nich są królewskimi kuzynkami.

Fabuła osadzona jest w roku sejmu, gdy Polacy oddają kawałek po kawałku wolność kraju w imię własnych interesów i wpływów. Gretkowska maluje smutny obraz rozkładu państwa. Ostatnich chwil Polski rozdrapywanej przez rządnych korony magnatów, którzy dla wpływów gotowi podsunąć królowi własną siostrę, córkę czy żonę, a gdy ta urodzi królewskie dziecko można być pewnym statutu swojej rodu.

W tej powieści wszystko jest brudne i w stanie rozkładu, jak symboliczna kupa gnoju pod oknami królewskiego pałacu, z którą nawet on sam nie potrafi się uporać. Tak jak XVIII-wieczne damy pudrują twarze i miejsca intymne, przykrywając niedoskonałości i brud warstwą lawendowego pudru, tak rozkład państwa pudruje się pozornymi działaniami, które mają je wzmocni, choć w rzeczywistości mają wzmocnić jedynie pozycję i skarbce rodów. Zaś głównym zajęciem króla są libertyńskie rozrywki i urządzanie Łazienek, bo „styl jest tym, co po sobie zostawiają królowie. Kto pamięta o wygranych bitwach? Ludwik XV przyćmił XIV choć nie prowadził wojen.”

Za sznurki w tym teatrzyku zdają się pociągać dwaj panowie – rosyjski ambasador Repnin, rozdający polityczne karty i Bogucki, królewski lokaj - były złodziejaszek, zajmujący się głównie stawianiem króla na nogi po swawolach oraz wynajdywaniem mu kolejnych kochanek. Sam czerpiąc uciechy z podpatrywania królewskich igraszki.

Zaangażowana w walkę o prawa kobiet autorka nie zostawia też suchej nitki na kobiecych postaciach w „Faworytach”. Kobiety są tu wyrachowane w dążeniu do pozycji i władzy, wyzbyte skrupułów i uczuć, albo głupawo naiwne jak Sapieha. Same ze sobą głownie rywalizują o męskie względy.

„Faworyty” są powieścią inspirowaną historią, a Gretkowska dba o szczegół malując ulice XVIII-wiecznej stolicy i królewskie pałace. Robi zbliżenie na biesiadny stół uginający się od wyrafinowanych potraw i oddaloną od centrum wieś, w której żyjący w skrajnej biedzie okładają ciało egzemplarzami „Monitora” i zasypują w norach wykopanych w ziemi, by przetrwać mrozy.

Gretkowska opowiada historię osadzoną w XVIII -wiecznych realiach, ale trudno w niej nie dostrzec niezwykle aktualnej narracji, polityków zainteresowanych jedynie własnymi interesami i kraju zmierzającego ku przepaści.

Manuela Gretkowska to jedna z najbardziej wyrazistych polskich pisarek, autorka ponad 20 książek, a „Faworyty” to jedna z najbardziej udanych jej fabuł.

„Faworyty”
Manuela Gretkowska
Wydawnictwo Znak, 2020

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska
Dodaj ogłoszenie