https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na przystanku przy Bonarce nie będzie ani wiaty, ani ławki [MÓJ REPORTER]

Katarzyna Janiszewska
Klienci galerii handlowej Bonarka, którzy jadą w kierunku ronda Matecznego, muszą czekać na autobus pod gołym niebem. Czy słońce, czy deszcz, nie mają się gdzie schronić. Na przystanku nie ma nawet ławeczki. - Nie rozumiem, co to za problem, aby postawić ławkę a nad nią daszek?! - zżyma się Czytelnik. - Z tego przystanku korzysta mnóstwo osób, również starszych. Dla nich to problem, że nie mogą usiąść - zauważa.

Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalneji Transportu tłumaczy, że wiaty nie można postawić, bo chodnik jest zbyt wąski. - Ludzie chodziliby wtedy po jezdni, a to niebezpieczne - mówi. - Nie można też przenieść przystanku, bo to przystanek przelotowy. Gdyby autobus musiał zjeżdżać gdzieś dalej, traciłby dużo czasu.

Byłaś (-eś) świadekiem ciekawego wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo! Przyślij je na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji są też nasze profile na Facebooku: Mój Reporter Kraków | Gazeta Krakowska

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

-
A na cholere wiata, jak za przystankiem jest kawał muru do którego można daszek przytwierdzić?
-
A na cholere wiata, jak za przystankiem jest kawał muru do którego można daszek przytwierdzić?
g
gfds
a co to szmata, ze sie zzyma?!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska