Palmy na Starym Kleparzu są w cenie od 5 do 35 złotych. Widać wśród nich w tym roku modę na palmy-zajączki: ze sterczącymi do góry długimi uszami z bibuły, doklejonymi oczami, uformowanym pyszczkiem i wąsami.
Zajęcy zresztą jest zatrzęsienie, a szczególnie zwracają uwagę te największe, około metrowej wysokości, z siana, ustrojone. Za taką świąteczną ozdobę trzeba zapłacić 60 złotych.
Innego rodzaju stroiki, np. z kurczaczkami czy jajkami i baziami wkomponowanymi w kępkę rzeżuchy, kosztują 10-20 złotych. A np. wiązkę gałązek z baziami do ustrojenia kupimy w cenie od 5 złotych.
Pisanki z Ukrainy
Pisanki można kupić np. drewniane. Zarówno symboliczne, maleńkie, jak i wielkości prawdziwego jajka (te są w cenie 6 zł). Są też do kupienia misternie zdobione wydmuszki, za 15 zł, według sprzedającego - wykonane przez osobę z Ukrainy.
Na stoiskach znajdziemy też jajka i jajeczka z czekolady, w cenie od 1,80 do 6 zł za sztukę, albo ok. 50 zł za kilo za jajeczka czekoladowe nadziewane. Zajączki w czekoladzie są oferowane - zależnie od rozmiaru - np. za 2,5 albo 4,5 zł za sztukę.
Za ile słodkie święta?
W kioskach z wypiekami są albo już dostępne, albo mają się pojawić w sobotę baranki z ciasta. Cena dużych to 14-20, a małych - 11-17 złotych.
Ceny ciast na targowisku to np.: 57 zł - sernik, 56 zł - makowiec, prawie 70 zł - bakaliowce i orzechowce.
- Na jarmarku w Krakowie dla mieszkańców będzie taniej. Trzeba spełnić jeden warunek!
- Pucheroki spod Krakowa przygotowują się do wyjścia w teren. Fikuśne czapki już gotowe
- Targ Pietruszkowy w Krakowie. Stoiska wypełnione wielkanocnymi produktami
- Co dalej z kościołem na Wesołej? Nie grozi mu już desakralizacja. Jest decyzja
