Obliczając majątki polityków dodawaliśmy ich oszczędności zebrane na kontach, wartości posiadanych akcji i nieruchomości oraz pojazdów, z których korzystają (jeżeli nie w oświadczeniu nie podali cen aut i motocykli, braliśmy pod uwagę średnie ceny z internetowych portali handlowych - oznaczone *). Od tak uzyskanej sumy odejmowaliśmy kwoty kredytów, które posłowie mają do spłacenia. Nie uwzględnialiśmy natomiast zarobków z minionego roku - zakładając, że część z nich posłowie zdążyli już wydać, a to co im zostało, uwzględnili w rubryce "oszczędności".