Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze filmy mają teraz szansę na podbój europejskich kin

Łukasz Gazur
Z czterech polskich produkcji nominowanych do Europejskiej Nagrody Filmowej aż dwie nakręcone zostały w Krakowie. O tym, czy otrzymają wyróżnienie, dowiemy się 7 grudnia.

„Kler” reż. Wojtek Smarzowski, „Obywatel Jones” reż. Agnieszka Holland, „Wilkołak” reż. Adrian Paneki i „High Life” reż. Claire Denis to to lista czterech polskich produkcji (i współprodukcji), które znalazły się na liście 46 filmów, zakwalifikowanych do Europejskiej Nagrody Filmowej. Warto przy tym zaznaczyć, że najnowsze produkcje Wojtka Smarzowskiego i Agnieszki Holland kręcono w Krakowie i Małopolsce.

O kościele katolickim i o polityce

„Kler” to budząca w niektórych kręgach kontrowersje opowiesć o grupie księży, którzy znają się jeszcze z czasów nauki w seminarium. Każdy z nich mierzy się ze swoimi słabościami i demonami przeszłości. Po roku 1989 żadna produkcja nie przyciągnęła do kin tak licznej publiczności. Film stał się ważnym głosem w społecznej dyskusji o grzechach kościoła - od życia w zbytku po temat pedofilii - i odbił się szerokim echem na świecie.

Z kolei „Obywatej Jones” to opowieść o tytułowym dziennikarzu, który który jako jeden z pierwszych reporterów opisał Wielki Głód na Ukrainie (1932--1933). W swoich artykułach opierał się na wiedzy, którą zgromadził podczas kilkutygodniowej, samotnej wędrówki przez zachodnie rubieże ZSRR. Za ujawnienie prawdy zakazano mu wjazdu na teren ZSRR, potem został zdyskredytowany przez kolegów po fachu, wspieranych przez sowiecki reżim. Zmarł w 1935 w tajemniczych okolicznościach podczas wyprawy do Mandżukuo (prawdopodobnie przy udziale NKWD).

- Temat jest ważny i - wydaje mi się - wciąż nie do końca znany - mówi Agnieszka Holland. - Dodatkowo, jest też niezwykle aktualny. Pokazuje, jak można manipulować prawdą i jak wiele zależy od mediów, które z kolei często zależą od polityków. Europa, w której rozegrała się historia Jonesa jest podobna do dzisiejszej: populizm, dochodzące do władzy nacjonalizmy, zdyskredytowana demokracja parlamentarna - dodaje.

Pod Wawelem jak w Hollywood

Czy aż dwie produkcje na liście nominownych, nakręcone w Krakowie i Małopolsce, to dowód na to, że miasto i region zaznaczyły już swoje wyraźne miejsce na filmowej mapie Polski i Europy? - Kraków to dobre miejsce dla filmowców - mówi „Dziennikowi Polskiemu” aktor Adam Woronowicz, który niedawno brał udział w Krakowie w zdjęciach do filmu „Mayday”. - Miasto, które nie tylko służy własnymi, pięknymi plenerami, ale też doskonale wciela się w role innych metropolii - dodaje.

Poza „Mayday” w ostatnim czasie powstawały tu także „Na bank się uda”, film, który niedawno wszedł do kin. To opowieść inspirowana prawdziwą historią, utrzymaną w konwencji komedii kryminalnej, rezyserowana przez Szymona Jakubowskiego. Jesienią czeka nas premiera „Ikara. Legendy Mietka Kosza” z Dawidem Ogrodnikiem w roli głównej, „Córki trenera” i „Siłaczki”. A to tylko kilka z długiej listy tytułów, które kręcono w Krakowie i Małopolsce. - Małopolska zaczyna być coraz bardziej widoczna na filmowej arenie międzynarodowej. Jesteśmy na największych festiwalach filmowych i marketach. Nasi twórcy są angażowani w zagranicznych produkcjach. Ale sporo wciąż przed nami - tłumaczy Aneta Zagórska prezeska Kraków Film Klaster, koordynującego projekt Filmowa Małopolska, który ma promować region w branży.

Współpraca Aleksandra Suława

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nasze filmy mają teraz szansę na podbój europejskich kin - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska