https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nawojowa: słynny ród walczy o stracony majątek

Emilia Drożdż
Pałac w Nawojowej stoi w miejscu XVI-wiecznego dworu, który ponad 200 lat później rozbudowali Stadniccy
Pałac w Nawojowej stoi w miejscu XVI-wiecznego dworu, który ponad 200 lat później rozbudowali Stadniccy Stanisław Śmierciak
Potomkowie hrabiego Adama Stadnickiego nie stracili szansy na odzyskanie rodowej siedziby w Nawojowej (powiat nowosądecki). Korzystną dla nich decyzję o skierowaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Ministerstwo Rolnictwa wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

W Krynicy baby boom. Jak oni to robią?

W 2009 r. wojewoda małopolski uznał, że okazały zespół pałacowo-parkowy podpadał pod dekret o reformie rolnej, a tym samym ma pozostać w rękach Skarbu Państwa. Decyzję podtrzymał minister rolnictwa. Od niej odwołała się Izabela Czartoryska-Caillot z rodu Stadnickich, która z innymi spadkobiercami walczy o odzyskanie posiadłości. Przekonują, że bezprawnie upaństwowiono siedzibę rodową w Nawojowej wraz posiadłościami ziemskimi.

Stadniccy półtora wieku gospodarowali na olbrzymich dobrach na Sądecczyźnie. Stracili je w 1944 r. podczas reformy rolnej. Pałac i park pozostają od tego czasu w zasobach Skarbu Państwa, obecnie zaś zarządza nimi Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu.

Zabytkową nieruchomość wynajmuje Małopolskiemu Ośrodkowi Doradztwa Rolniczego oraz Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa. Zarządca ani najemcy nie mają wystarczających środków, aby wyremontować niszczejący zabytek.

Pełnomocnik rodziny ani biuro prasowe Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego nie chcieli w środę komentować decyzji warszawskiego sądu. Od wyroku - jak ustaliliśmy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym - nie odwołała się żadna ze stron. Nie wiadomo, kiedy resort rolnictwa ponownie zajmie się sprawą. Władze Nawojowej chciałyby przejąć park, gdyby reprywatyzacja nie doszła do skutku. Na 9 hektarach planują alejki oświetlane stylowymi lampionami, ławeczki itd.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jestem praprawnuczka z lewego loża hrabiego...
c
coto
skoro udalo sie zatwierdzic zmiany granic z 1945, to dlaczego nie da sie ucementowac zmian wlasnosci gruntu?

gdyby ta "szlachta", ktora spowodowala tyle szkod w Polsce przez ostatnie 300 lat, odzyskala wszystko, to do spolki z kosciolem, mielby 98% gruntow, a my bysmy mieszkali u nich.
Cos sie jasniepanstwu w glowkach poprzestawialo.
s
swjozef
Polskie elity przedwojenne się rozłożyły długo przed wojna.Wystarcz przeczytać protokóły posiedzeń Rzadu RP przed 1939r. Zajrzeć można tez do końcowych wniosków Komisji Rzadu Londyńskiego d/s Kleski wrześniowej1939 i wszystko staje się jasne . Przestańmy opowiadać o Stalinie i Hitlerze. Głowna winę za to ze w Polsce zainstalowano komunizm ponoszą Ci którzy rządzili przed 1939 r.. To te elity uciekły z kraju wraz z wojskiem i częścią majątku narodowego, Wyjechali pozostawiając swój naród na pastwę Hitlera i Stalina.To molo ! Toz to czysta zdrada stanu! To był akt zbrodniczy wobec narodu polskiego.Potem to już była reakcja obronna zdradzonego narodu przez swoje pseudo elity.Dopóki żyje pokolenie ludzi którzy przeszli Oświęcim , Dachau i pamiętają te czasy nikt nie zniszczy prawdy tamtych czasach , opowiadając ideologiczne fantasmagorie.
F
Feniks
Kilka słów prawdy o tzw. reformie rolnej z 1944 roku - ustawodawca z góry zakładał, że postanowienie o tworzeniu prywatnych gospodarstw nie będzie osiągnięte. Ustrój komunistyczny nie dopuszczał bowiem prywatnej własności ziemi, lecz tylko kolektywną. Sprawa kolektywizacji w Polsce była więc do czasu objęta tajemnicą a rozsiewanie pogłosek o jej planowaniu było syrowo karane. Pomysłodawcą kłamstwa dekretowego był niewątpliwie Stalin, który już w końcu 1943 r na odprawie z polskimi komunistami przestrzegał, by po przyjściu do Polski nie zaczynać od kołchozów. Kłamstwo to nie przyniosło oczekiwanego przez komunistów skutku, ponieważ po wydaniu dekretu pkwn wieś nie ryszyła na dwory. Rzwścieczony Stalin nakazał wówczas usunięcie ziemian z rodzinami matodami rewolucyjnymi, czyli za pomoca terroru (W.Gomułka, Pamiętniki, t.II; Protokoły posiedzeń biura politycznego KC PZPR 1944-1945). Gospodarstwa utworzone na podstawie dekretu były karłowate (średnio ok. 3 ha), niekonkurencyjne i miały charakter prowizoryczny. Do ich kolektywizacji zabrano się w 1949 r po umocnieniu się władzy "ludowej" na wsi, rozgromieniu ziemian, wykończeniu kułaków i izolację średniaków. Tzw. dekret o reformie rolnej miał więc tylko cel polityczny - podważenie ładu moralno-prawnego, zniszczenie polskich elit społecznych i sowietyzację Polski na obszarach wiejskich. Oparty na kłamstwie był aktem zbrodniczym przeciwko Narodowi Polskiemu i ludzkości.
s
swjozef
To tylko cześć prawdy. Nasza Ii Rzeczpospolita upadla bo Ci piękni i niewinni niewiele dla obywateli robili.Dlaczego chłopi tak chętnie przyjmowali ziemie dworska z rak władzy w ramach reformy.Moze na bagnetach ich zmuszano.?Dla przypomnienia to Józef Piłsudski chcąc przyciągnąć chłopstwo głosił chęć przeprowadzenia reformy rolnej.Nigdy nie dotrzymał danego słowa.Tym samym chłop Polski był prawie 400 lat niewolnikiem ziemskim.Po wojnie komuniści zrealizowali nie spełnione obietnice Marszałka.Nie słyszałem by któryś z obdarowanych przez komunistów oddal ziemie byłemu właścicielowi.Właśnie czekam aż ci piękni i dzielni będą oddawać dyplomy komunistyczne, ziemie czy mieszkania w czynszówkach. Chyba się nie doczekam.
s
swjozef
Stadnicki z Nawojowej przed II wojna był określany przez chłopów jak "diabeł"Mialo to uzasadnienie w jego postępowaniu i stosunku do miejscowej społeczności. A w czasie okupacji tez nie wykazywl się zbyt wielkim zaangażowaniem w oporze okupantowi.To tylko przyczynek do historii dworu w Nawojowej.
s
skromny
Do Feniksa: Dlaczego atakujesz kolatora a nie jego poglady?

Oboje przesadzacie. Nie wszyscy posiadacze tytulow szlacheckich byli zli.
Rowniez nie wszyscy "bolszewicy" to ludzie nieuczciwi.

Nie rozumie tego "natura szlachetnego czlowieka jest zawsze rownac w gore". Przypuszczam, ze jest to rodzaj myslenia wynikajacego z bezkrytycznego ulegania propagandzie/"brain washing".
D
Dokładny
O ile pamiętam to reforma rolna najwcześniej mogła być w 1945 roku a nie podczas okupacji hitlerowskiej.
F
Feniks
Dziecko moje (bo piszesz jak dziecko), z tej "pasożytniczej klasy" jak żeś raczył ja nazwać wywodzą się tacy ludzie jak ksiądz Piotr Skarga, naczelnik Tadeusz Kościuszko, pułkownik Emilia Plater, marszałek Józef Piłsudski, oraz setki tysięcy "Panów Wołodyjowskich", "Bogumiłów Niechciców" czy "Kolumbów rocznik 20", dzięki którym w ogóle używasz teraz polskiego języka. Twoim mentalnym przodkiem był raczej niestety Jakub Szela. Zawsze jednak jest czas żebyś odciął się od bolszewizmu, który właśnie zbiera swoje straszne żniwo, czego Ci serdecznie życzę.
Zapamiętaj sobie, że naturą szlachetnego człowieka jest zawsze równać w górę a bolszewika w dół.
k
kolator
Dlaczego zawsze pisze się jak pasożytnicza klasa coś straciła. Nigdy natomiast jak weszła w posiadanie majątków. Bo o jakichś geniuszach wśród niej nie słychać. Bezwzględność, grabież, wyzysk, łupiestwo itd. A na koniec kupowanie tytułów hrabiowskich w Rzymie. A gdy się majątki przehulało, zawsze znaleźli się kupcy nazwisk i tytułów wśród narodowości handlowej.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska