Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie zielonego skweru przed krakowskim magistratem. Radni chcą, żeby został parking

Piotr Ogórek
Tak kiedyś było przez chwilę przed magistratem w wakacje 2017
Tak kiedyś było przez chwilę przed magistratem w wakacje 2017 Andrzej Banas / Polska Press
Radni nie zgodzili się, aby przed budynkiem magistratu na placu Wszystkich Świętych powstał zielony skwer w miejsce istniejącego parkingu. Pomysł zgłosił Łukasz Gibała (Kraków dla Mieszkańców). Zdecydowana większość radnych uznała to za populizm i projekt uchwały przepadł w głosowaniu.

Projekt utworzenia zielonego skweru przed krakowskim magistratem nie jest nowy. Ba, udało się go nawet kiedyś wprowadzić na jakiś czas. W ramach eksperymentu Zarząd Zieleni Miejskiej rozwinął na miejscach parkingowych rolki z trawą i zamontował różowe huśtawki dla mieszkańców. Te cieszyły się ogromnym powodzeniem. Było to jednak czasowe rozwiązanie. Potem na plac znów wróciły auta prezydenta, urzędników i radnych.

Powrócić do tej idei, która swego czasu była też zgłaszana w ramach budżetu obywatelskiego, chciał radny Łukasz Gibała. Jak przekonywał, mieszkańcy odczuwają bowiem pewien dysonans. Z jednej strony miasto prowadzi politykę ograniczania ruchu samochodów w centrum miasta. Z drugiej mieszkańcy widzą, że w samo centrum miasta mogą wjeżdżać przedstawiciele władzy.

- Warto więc wykonać gest, że jako radni i urzędnicy jesteśmy gotowi partycypować w ograniczaniu ruchu samochodowego w mieście. Że jesteśmy w stanie wyrzec się tego komfortu parkowania pod UMK - mówił Gibała.

Jak dodawał, parking jest też prostu, jego zdaniem, brzydki. - Gdy będzie zieleń, to będzie ładniej. Kiedyś był eksperyment – było zielono i huśtawki. Było wesoło, ludzie się uśmiechali - przekonywał Gibała.

Jego pomysł spotkał się jednak z totalną krytyka pozostałych radnych, którzy zarzucili mu populizm. - To populizm czysto brukowy. To, co pan proponuje, jest prawnie niewykonalne. Na tym placu jest plan miejscowy, który precyzyjnie pokazuje, co można zrobić, a co nie na tej działce. Powinien więc pan zacząć od uchwały o zmianie planu miejscowego - mówił Grzegorz Stawowy (Koalicja Obywatelska).

Z kolei jego klubowy kolega Andrzej Hawranek przekonywał, że lepiej rozpatrzyć pomysł, aby parking był otwarty dla mieszkańców po godzinach pracy UMK. - To jest lepsze rozwiązanie. Będę o to apelował do prezydenta i urzędników - zapowiedział.

Ostatecznie pomysł Gibały nie przeszedł. Za głosowali tylko radni jego klubu Kraków dla Mieszkańców (cztery osoby) oraz Łukasz Wantuch z klubu prezydenckiego Przyjazny Kraków. - Szkoda. Powiem wam szczerze, że tęsknię za tymi różowymi huśtawkami. Były cudowne - stwierdził Wantuch.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Nowe fotoradary. Będzie ich dwa razy więcej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska