https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą wiatraków, obok swoich domów

Katarzyna Ponikowska
W Zimnodole boją się, że wiatraki zatrują im życie. Zgodnie protestują przeciwko budowie
W Zimnodole boją się, że wiatraki zatrują im życie. Zgodnie protestują przeciwko budowie Katarzyna Ponikowska
Mieszkańcy Zimnodołu (gm. Olkusz) protestują przeciwko budowie wiatraków tuż za płotem. Uważają, że zostali oszukani, bo nie wiedzieli, że wiatraki będą tak duże. Są zdeterminowani. Rozważają nawet protest pod Urzędem Gminy w Olkuszu.

Jeżeli coś Cię denerwuje lub przeszkadza w Twoim mieście, daj nam znać! Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" zajmą się problemem! Czekamy też na Twoje opinie, uwagi a także zdjęcia i wideo - pisz e-maila na adres [email protected], dzwoń - tel. 12 6 888 301. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.

Przygotowania do inwestycji zaczęły się około cztery lata temu. Mieszkańcy wsi twierdzą jednak, że nikt nie informował ich o szczegółach. - Na ostatnim zebraniu dowiedzieliśmy się, że wiatraki mają mieć aż 180 metrów. Wcześniej docierały do nas informacje, że będą miały 50-70 metrów - wyjaśnia Łukasz Mączka z Zimnodołu.

Wiatraki, usytuowane najbliżej wsi, mają stanąć ok. 600 m od zabudowań. Mieszkańcy boją się hałasu, tego słyszalnego dla ucha i tego o niskiej częstotliwości. Powołują się na badania, które mówią o negatywnym wpływie wiatraków na zdrowie. - Infradźwięki mogą prowadzić do zmian w organizmie - zwraca uwagę Łukasz Mączka.

Część osób uważa też, że takie kolosy zniszczą walory krajobrazowe terenu. - Mogę z ogrodu podziwiać sarny czy inną dziką zwierzynę. Jest cisza i spokój. Jeśli te wiatraki tu staną, możemy o tym wszystkim zapomnieć - podkreśla Halina Wałowska. Z kolei Zdzisław Solecki zwraca uwagę na to, że według planu zagospodarowania, za pierwszą nitką zabudowy miała być druga. - Teraz nikt nie będzie się chciał tu wybudować . Zimnodół stanie się skansenem - uważa.

Dodatkowo, działki mogą przez inwestycję stracić na wartości. - Ludzie mają tu często cały majątek ulokowany w ziemi - zauważa Marek Mittmann z Osieka.

Mieszkańcy Zimnodołu skierowali pismo do burmistrza, w którym domagają się wstrzymania inwestycji. Pismo podpisało ok. 350 osób. Do protestu przyłączyły się sąsiednie wsie - Zawada i Osiek. Najprawdopodobniej zrobi to też Zederman.

Inwestor i zarazem radny powiatowy Paweł Piasny podkreśla, że nigdy nie krył się ze swoimi planami. Zwraca uwagę, że już w 2008 r. projekt farmy wiatrowej został wpisany do studium zagospodarowania przestrzennego.

- Mieszkańcy mieli do niego dwukrotnie wgląd i mogli wnosić swoje uwagi. Nikt tego nie zrobił. Nikt nie oprotestował też projektu planu, który nie dość, że był wyłożony do publicznego wglądu, to jeszcze odbyła się nad nim debata publiczna z udziałem mieszkańców - wspomina Piasny. Ponadto od sierpnia 2010 w Zimnodole prowadzone są pomiary wiatru. - Stoi tu ok.

100-metrowy maszt. Nikt go nie widział, nie wiedział, po co jest? - dziwi się Piasny. Jednocześnie uspokaja, że jeżeli którakolwiek z turbin będzie przekraczać dopuszczalne normy, to albo zmieni jej parametry, albo lokalizację, a jak będzie taka konieczność - w ogóle z niej zrezygnuje.

Obecnie trwają prace nad raportem środowiskowym, który ma zbadać, jaki wpływ mają wiatraki na otoczenie. Będzie gotowy na przełomie lipca i sierpnia. Wtedy burmistrz gminy będzie musiał zdecydować, czy wyda decyzję środowiskową. Od tego zależy, czy inwestor dostanie pozwolenie na budowę. - Popieramy takie przedsięwzięcia, pod warunkiem, że nie szkodzą ludziom - podkreśla Jarosław Medyński z olkuskiego urzędu. - Dlatego z decyzją czekamy na raport środowiskowy.

Co do tego, czy wiatraki szkodzą, czy nie, zdania naukowców są podzielone. - Takie inwestycje muszą być przede wszystkim dobrze zaplanowane oraz zrealizowane zgodnie z poszanowaniem lokalnej społeczności i z troską o środowisko - uważa Piotr Biniek z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 38

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
cd
Każdy jest mądry jeśli wiatraki nie będą stały koło jego domu. Jak jestes taki pro wobec wiatraków, to postaw sobie je za swoim domem.
x
xxxx
A co Pisany się nazywasz????????? Czy Ci zapłacili?
G
GW
Jak podaje Gazeta Wyborcza na przykładzie Danii, energia z wiatru nie jest tania, nie można na niej polegać, a nawet nie jest tak ekologiczna, jak się ja przedstawia
Dania - zdaniem zielonych aktywistów - jest najbezpieczniejszym energetycznie krajem w Europie. A wszystko dzięki inwestycjom w wiatraki. Część ekologów przekonuje więc, by Polska poszła śladem Danii.

Na podstawie wstępnych danych z pierwszego półrocza szacuje się, że w tym roku energia wiatrowa pokryje około 0,25 proc. polskiego zużycia prądu. Rząd planuje, by w 2010 r. ten udział ten był prawie dziesięciokrotnie większy i wynosił 2,3 proc.

Zrealizowanie tego planu jest nierealne, a nawet niewskazane. W rzeczywistości Dania jest bowiem najlepszym dowodem na to, że Polska o podobnych pomysłach rozwoju energetyki powinna szybko zapomnieć.
z
zdziwona
Od jednego wiatraka może być nawet ok 100 tys zależy od jego rodzaju
z
zdziwona
po 1 świat nie odchodzi od tego wynalazku, wręcz przeciwnie, tutaj podaje nam najbliższy przykład:

h******www.ekonomia24.pl/artykul/705487,919827-Rekord-zielonej-produkcji-pradu.html

po 2 podatek od farmy wiatrowej faktycznie idzie do Gminy, ale chyba nie wszyscy zdają sobię sprawę jakie gmina ma ustawowe zadania, dla przypomnienia odsyłam do ustawy:

isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20011421591&type=3

a w skrócie przypominam, że gmina odpowiada m.in za drogi, szkoły, ochronę zdrowia, kulturę, lokalny transport zbiorowy czy cmentarze - ale niektórzy najwidoczniej są samowystarczalni i nie korzystają z tego co publiczne.

a po 3, proszę mi powiedzieć co to za materiały naukowe, chętnie poznam tytuł i przeczytam. I co kryje się pod pojęciem utrata zdrowia i czym ona ma byc spowodowana? Wg tego stwierdzenia, wszyscy ludzie którzy mieszkają w poblizu farm wiatrowych powinni masowo chorować a wiatarki byłyby demontowane na masowa skalę.
z
zdziwona
po 1 świat nie odchodzi od tego wynalazku, wręcz przeciwnie, tutaj podaje nam najbliższy przykład:

h******www.ekonomia24.pl/artykul/705487,919827-Rekord-zielonej-produkcji-pradu.html

po 2 podatek od farmy wiatrowej faktycznie idzie do Gminy, ale chyba nie wszyscy zdają sobię sprawę jakie gmina ma ustawowe zadania, dla przypomnienia odsyłam do ustawy:

isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20011421591&type=3

a w skrócie przypominam, że gmina odpowiada m.in za drogi, szkoły, ochronę zdrowia, kulturę, lokalny transport zbiorowy czy cmentarze - ale niektórzy najwidoczniej są samowystarczalni i nie korzystają z tego co publiczne.

a po 3, proszę mi powiedzieć co to za materiały naukowe, chętnie poznam tytuł i przeczytam. I co kryje się pod pojęciem utrata zdrowia i czym ona ma byc spowodowana? Wg tego stwierdzenia, wszyscy ludzie którzy mieszkają w poblizu farm wiatrowych powinni masowo chorować a wiatarki byłyby demontowane na masowa skalę.
B
Budzy
Wiatraki to jeden wielki Szit!
x
xxx
jestem za farma wiatrowa w zimnodole
P
Piotr
To już jest koniec polskiej wsi w Olkuszu: www.stopwiatrakom.eu, szczególnie polecam zakładkę BADANIA, DOKUMENTY -> Filmy, reportaże z farm.
D
DROGI PRAD
Więcej wiatraków to DROŻSZY prąd, za który zapłacimy WSZYSCY. Raport firmy Vattenfall związanej z energetyką wiatrową uczciwie podaje że energia wiatrowa jest NAJDROŻSZA z możliwych.
Energia wiatrowa jest najdroższą energią jaką można sobie wyobrazić. W przeliczeniu na 1 kW nawet elektrownia atomowa i węglowa jest tańsza niż wiatrowa. Jeżeli ktoś coś zarabia na wiatrakach to tylko dlatego, że są sztucznie zawyżone koszty energii węglowej (podatki od emisji CO2) a wiatrowej sztucznie zaniżone, bo nawet do 75% kosztów inwestycji jest dotowane. Na tym polega cała sztuczka, czyli nie na tym, że to jest tanie, tylko że jest dotowane a węgiel wręcz przeciwnie, jest dociążany kosztami.
k
koniec
Bardzo szkodliwe oddziaływanie dźwięków niskiej częstotliwości (infradźwięków) emitowanych przez elektrownie wiatrowe jest nie tylko na człowieka, ale także i na inne organizmy żywe. W [32] opisano np. przypadek z Tajwanu, gdzie padło blisko 70% z liczącego 700 kóz stada po zainstalowaniu w pobliżu ośmiu turbin wiatrowych, a firma wiatrakowa sfinansowała przeniesienie kóz w inne miejsce.
Z
Zeus
kto

Posłowie Jan Szyszko, Dariusz Bąk i posłanka Anna Zalewska skierowali do rządu pytanie dotyczące niekontrolowanej inwazji firm o statusie spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, które wymuszają stawianie wiatraków i farm elektrowni wiatrowych w gęsto zaludnionych terenach. - Powstało już kilkaset różnych komitetów obrony, stowarzyszeń, które bronią się przed inwazją firm o statusie spółek z o.o., które wymuszają umowy dzierżawy na rolnikach, a ci z kolei, którzy już zgodzą się na taką umowę dzierżawy, wymuszają określone zachowania na swoich sąsiadach. Są to praktyki rodem z PRL-u, z czasów, kiedy rugowano polskich rolników, dlatego że były potrzebne spółdzielnie produkcyjne.
M
Mirek
Posrane PiSoburaki ze Zimnodołu.
b
być Witraki
wiatraki powinny być i już a ni kur** . W końcu by był co na tej wsi. :D
m
madry
jestem za farma wiatrowa w zimnodole
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska