Renata Michalczyk pochodzi z Nowego Sącz, a obecnie mieszka w Chełmcu. Od lat zajmuje się fotografią związaną z Małopolską, tematem wystawy na Węgrzech był południowy region Polski codzienne życie mieszkańców, jego tradycje a także architektura i krajobraz.
-Zdjęcia te powstawały w ciągu kilku lat i nadal powstają. Niektórych nie da się już powtórzyć, ponieważ pewne elementy zwłaszcza architektury drewnianej (głównie stare chałupy) już nie istnieją. Zmienia się także krajobraz. Znikają stare kapliczki, krzyże przydrożne. Sami mieszkańcy też się zmieniają. Ich tradycyjna praca na roli wypierana jest przez maszyny. I właśnie te zmiany i ulotność czasu była głównym tematem wystawy pt."PILLANAT"- tłumaczy Renata Michalczyk, artystka.
Oprócz zdjęć Sądecczyzny, Pienin, Podhala znalazły się te z okolic Krakowa z polami rzepaku i lawendy.
Pierwszy wernisaż wystawy pt. "Pillanat" odbył się 23 marca w Peczu. Był to szczególny dzień, ponieważ w tym dniu obchodzono na Węgrzech Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Relacja z tego wydarzenia ukazała się w krajowej telewizji węgierskiej. Wystawa ta trwała w Remenysugar Kulturalis Egyesulet w Peczu do 18 kwietnia. Natomiast od 3 do 17 maja zdjęcia Renaty Michalczyk można podziwiać w Aranytiz Cultural Center w Budapeszcie. Zainteresowanie twórczością sądeczanki jest duże, na wernisażu pojawili się nie tylko Węgrzy, ale też Polacy tam mieszkający.
WIDEO: "Czy polski rząd zmierza do polexitu?". Frans Timmermans: Cokolwiek będą robić politycy, Polacy zawsze będą za obecnością Polski w Unii
Źródło: TVN24/x-news
Facebookowy Like Box
