Akcja przenosi widza w lata osiemdziesiąte. Musical Davida De Silvy opowiada o uczniach prestiżowej nowojorskiej High School for the Performing Arts. Na scenie widzimy ich od momentu, kiedy pojawili się w szkole, aż do jej ukończenia. Widz towarzyszy uczniom w ich perypetiach miłosnych, aspiracjach artystycznych, lękach i tytułowemu dążeniu do sławy. Młodzi ludzie uczą się determinacji i walki o własne marzenia. Częścią historii są chwytliwe piosenki z tytułową – „Fame”, nagrodzoną Oscarem, na czele.
- Irena Cara to postać, która uosabia to dążenie do sławy. Jest taka scena w spektaklu, kiedy ona wskakuje na stół jadalni i ogłasza, ze zostanie gwiazdą – to jest ten pęd do sławy. Ale mamy tu też postać Nicka Piazza, który chce powoli dochodzić do wszystkiego, Joe Vegasa, który z kolei chce być rozrywkowy, dąży do tego, by zmienić świat na lepszy – to wszystko daje obraz, w którym mogą się rozpoznać młodzi ludzie – mówi Tomasz Smoter, reżyser spektaklu i dyrektor szkoły House of Art.
Spektakl to mozaika talentów młodych artystów z całej Polski. Na scenie Teatru Variete w bohaterów „Fame – The Musical” wcielą się wyłonieni w drodze castingów studenci takich uczelni jak: Akademia Teatralna w warszawie, Akademia Muzyczna w Gdańsku, Akademia Muzyczna w Łodzi.
- Obserwujemy, jak bardzo dużą chęć pokazania się na scenie mają młodzi ludzie i jak bardzo jest to dla nich niedostępne. Postanowiliśmy więc już na etapie szkoły dać im możliwość profesjonalnego sprawdzenia się i pokazania się innym twórcom. Tak narodziła się „Droga do sławy” – wyjaśnia Tomasz Smoter. - Wybraliśmy „Fame” – musical, który opowiada ich historię, mówi o ich problemach i aspiracjach. Dla tych młodych artystów to spełnienie marzenia.
„Droga do sławy” to pierwszy krakowski projekt umożliwiający rozwój artystom-amatorom poprzez udział w warsztatach, których efektem jest przygotowanie licencjonowanego musicalu i wystawienie go na profesjonalnej scenie. Projekt realizowany jest przez krakowską House of Art – Profesjonalna Szkoła Musicalowa, która od pięciu lat zajmuje się szkoleniem dzieci, młodzieży i dorosłych oraz Teatr Variete. Finałem projektu jest właśnie spektakl „Fame” wystawiony na profesjonalnej scenie czterokrotnie: 8, 9 i 10 września.
- Tuż przed wyjściem na scenę pomyślałam, że właśnie spełniam marzenia – mówi Małgorzata Frey, odtwórczyni roli Carmen Diaz. - Kiedy popatrzy się na moją bohaterkę w pierwszej scenie, można pomyśleć, że jest bardzo pewna siebie. Tak naprawdę to jest maska, którą wkłada. Carmen pokazuje, z czym musimy się borykać w życiu codziennym, chcąc osiągnąć ten wielki sukces. Ale moja postać pokazuje też, że trzeba wierzyć w siebie i że marzenia są takim punktami kontrolnymi, które pomagają osiągać kolejne etapy w życiu.
Spektakl wyreżyserował Tomasz Smoter, autorką choreografii jest Agnieszka Woźniak-Olszańska, kierownikiem muzycznym Piotr Laska, a kierownikiem wokalnym Beata Ryś. Młodych artystów postanowił wesprzeć Teatr Variete, udostępniając im swoją scenę.
- Kiedy organizowałem ten teatr, wiedziałem, że muszę postawić na młodych. W takim gatunku jak musical, który wymaga ruchu, ekspresji, znajomości swojego ciała i pasji do tego, co się robi młodość jest najważniejszą wartością. Jesteśmy zadowoleni, że tak utalentowana młodzież występuje na naszej scenie – mówił Janusz Szydłowski, dyrektor Teatru Variete.
Premiera „Fame” 8 września o godz. 19.00
