Aplikacja ma ułatwić ratownikom zlokalizowanie turysty, który potrzebuje pomocy.
- Aplikacja działa w bardzo prosty sposób. Może jej używać każdy człowiek, który posiada smartfon. Wystarczy ściągnąć ją na swój telefon - mówi Mariusz Zaród, naczelnik podhalańskiej grupy GOPR.
Potem, w sytuacji zagrożenia czy zgubienia się w terenie, wystarczy ją uruchomić i nacisnąć przycisk alarmowy trzykrotnie. Wówczas telefon połączy się z najbliższą stacją GOPR, przekazując automatycznie współrzędne GPS, gdzie znajduje się właściciel telefonu.
- Ratownicy dostaną informację o lokalizacji turysty na monitorze z dokładnością do 3 metrów, do tego stan naładowania baterii
dzwoniącego - wylicza Zaród.
Dla ratowników to zdecydowanie ułatwienie w pracy. - Ratownik dyżurny nie tylko będzie rozmawiał z turystą, ale od razu będzie miał podgląd na monitorze. Gdy ktoś zadzwoni, że się zgubił, ratownik będzie mógł mu odpowiedzieć: "nie zgubił się pan, wiemy, gdzie pan jest" - mówi naczelnik podhalańskiej grupy GOPR.
Nowa aplikacja nazywa się "Ratunek" i dostępna jest na stronie www.ratunek.eu. Na razie działa w systemie Android. Niedługo ruszy na kolejne systemy.
CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!