FLESZ - Po co nam Polski Ład?

Jakob Philipp Hackert to wybitny niemiecki pejzażysta i nadworny malarz króla Neapolu Ferdynanda IV Burbona. Na Wawel trafiły jego cztery krajobrazy: trzy z nich to widoki okolic Neapolu („Widok zatoki Pozzuoli”, 1805; „Widok na Sessa Aurunca”, 1806; „Widok kościoła Santa Maria delle Vergini w Scafati koło Nocery”, 1806), a czwarty to krajobraz toskański („Widok na opactwo Vallombrosa”, 1806). Hackert namalował je na konkretne zlecenie, o którym pisał w liście do Johanna Wolfganga Goethego. Zleceniodawca wybrał temat – zapewne na podstawie rysunków, które malarz miał w swojej pracowni.
- Za ramą jednego z obrazów prezentowanych na wystawie była zatknięta niewielka pożółkła karteczka z odręcznym napisem w języku francuskim, co może sugerować, że zleceniodawca tej kompozycji, a może także pozostałych trzech, pochodził z Francji. Tym bardziej, że w marcu 1806 roku Hackert pisał do Johanna Wolfganga Goethego o czterech obrazach, które wysłał do Francji, a monografistka malarza, Claudia Nordhoff, identyfikuje je z kompozycjami z kolekcji Lanckorońskich – mówi dr Joanna Winiewicz-Wolska, kuratorka wystawy, kierownik Działu Zbiorów Malarstwa ZKnW.
Po II wojnie światowej obrazy Hackerta wystawiono na sprzedaż w 1971 roku w antykwariacie Gebhardta w Monachium, a potem w 2013 roku w domu aukcyjnym Lempertz. A w 2020 roku ich ówczesny nabywca postanowił je sprzedać za pośrednictwem domu aukcyjnego Christie’s w Londynie. Dzięki dotacji celowej przyznanej przez Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, udało się je kupić i teraz trafiają na Wawel.
– Zakup pejzaży włoskich Hackerta do polskich zbiorów to wielkie wydarzenie. W ten sposób, starając się scalić – w miarę naszych możliwości – rozproszoną kolekcję Karola Lanckorońskiego, oddajemy hołd jego córce Karolinie, której decyzja z 1994 roku - wielki dar dla polskich muzeów - nie ma sobie równych w powojennej historii naszego kraju – stwierdza dr Joanna Winiewicz-Wolska.
Kolekcja Karola Lanckorońskiego została po II wojnie światowej w większej części rozsprzedana, a uzyskane środki przeznaczano systematycznie na utrzymanie Fundacji Lanckorońskich, stypendia, badania naukowe oraz wspieranie polskich instytucji kulturalnych poza granicami kraju.
– Części obrazów nie udało się dotąd odnaleźć. Być może zaginęły? Tym bardziej cieszy fakt, że kolejne dzieła, które niegdyś znajdowały się w wiedeńskim pałacu Karola Lanckorońskiego, można teraz oglądać na Wawelu – dodaje dr Joanna Winiewicz-Wolska.
Ekspozycja zatytułowana „Kolekcja Lanckorońskich. Obrazy Jakoba Philippa Hackerta” będzie otwarta dla zwiedzających od 23 września do 31 października 2021 roku.
– Prezentacja dzieł Hackerta na Zamku to swego rodzaju preludium do wystawy arcydzieł z kolekcji Lanckorońskich, którą planujemy otworzyć w drugim półroczu 2022 roku. Znajdą się na niej wybitne dzieła z wielu zakątków świata, których tytułów jeszcze nie zdradzamy. Już dziś pragnę jednak zapewnić, że ekspozycja będzie jednym z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w kraju w 2022 roku – zapowiada prof. Andrzej Betlej, Dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.