Powoli odsłaniane są kulisy sprawy, w której zarzuty usłyszeli już wójt Szerzyn Grzegorz Gotfryd (zgodził się na ujawnienie personaliów oraz wizerunku), dyrektorka PCPR w Tarnowie Anna G., notariusz Wojciech W. i starosta tarnowski Roman Ł., który jako jedyny podejrzany przebywa w tymczasowym areszcie.
Wójt nie przyznaje się do zarzutów
Mecenas Maciej Morawski, który broni Grzegorz Gotfryda przekazał, że prokuratura zarzuciła jego klientowi przekroczenie uprawnień oraz oszustwo w związku z nieodpłatnym przejęciem przez gminę Szerzyny nieruchomości stanowiącej własność jednego z mieszkańców gminy, pensjonariusza DPS.
Jak informuje prawnik, zdaniem prokuratury Gotfryd miał wprowadzić w błąd radnych przy podejmowaniu uchwały w sprawie wyrażenia zgody na nieodpłatne nabycie nieruchomości co do tego, że projekt uchwały został opracowany w związku z wnioskiem właściciela, a następnie przeprowadził procedurę przeniesienia własności. Działanie to zdaniem prokuratury miało odbywać się przy wykorzystaniu "niezdolności osoby przenoszącej własność, do należytego pojmowania przedsiębranego działania".
- Pan wójt nie przyznaje się do zarzutu. Nie może odnieść się do materiałów postępowania, bowiem nie zostały mu one przedstawione. Na obecnym etapie może odnieść się do sprawy w oparciu o ogólnie dostępne materiały i dokumenty - zazancza mec. Morawski.
W dowód wdzięczności dla gminy
Adwokat informuje także, że według prokuratury samorządowiec miał wprowadzić w błąd radnych podczas sesji Rady Gminy Szerzyny, która odbyła się 27 stycznia 2021 roku. Jeden z punktów posiedzenia dotyczył właśnie podjęcia uchwały "w sprawie wyrażenia zgody na nieodpłatne nabycie od osób fizycznych nieruchomości zabudowanej położonej we wsi Szerzyny."
- Właściciel tej nieruchomości obecnie przebywa w Domu Pomocy Społecznej, charakter jego pobytu jest trwały i wynika z uwarunkowań zdrowotnych no i będzie trwał, dopóki to sprawowanie opieki będzie konieczne. Właściciel nieruchomości położonej w Szerzynach o powierzchni 51 arów zabudowanej budynkiem mieszkalnym, jak i budynkami gospodarczymi, chce przekazać tę nieruchomość na własność gminy, do gminnego zasobu nieruchomości, jako swego rodzaju wdzięczność za to, że gmina Szerzyny zarówno jego, jak i członków rodziny utrzymuje w Domu Pomocy Społecznej, czy też sprawowała tę opiekę w przeszłości w odniesieniu do innych członków rodziny - mówił podczas sesji w 2021 roku Grzegorz Gotfryd. Radni jednogłośnie przyjęli uchwałę.
Cień na kampanii
Mecenas Morawski dodaje, że gmina chciała wyremontować nieruchomość, aby mogli w niej zamieszkać repatrianci z Kazachstanu. Jak informuje, prokuratura sprawą zajęła się już w 2022 roku. Wójt Szerzyn miał przekazać śledczym wtedy, a także w ubiegłym roku dokumenty związane z przeprowadzoną transakcją.
Dla obrońcy Grzegorza Gotfryda zastanawiające jest, że jego klient zarzuty usłyszał właśnie teraz, a dodatkowo został zawieszony w sprawowaniu funkcji wójta.
- Prokuratura prowadzi to postępowanie od co najmniej 2022 roku i do tej pory nie widziała zagrożeń związanych z funkcjonowaniem wójta. Zastosowanie takiego środka na dwa miesiące przed wyborami samorządowymi, w których swój udział zapowiedział pan Grzegorz Gotfryd należy ocenić w kategorii próby wpłynięcia na ich wynik - zaznacza mec. Maciej Morawski.
Starostwo wiedziało od niedawna o sprawie mieszkańca gminy Szerzyny
Prokuratura wciąż jednak nie zdradza, jaką rolę w tej sprawie miałby odegrać starosta tarnowski i dyrektorka PCPR-u.
- Na razie mówimy tylko o tym jednym przypadku, natomiast śledztwo toczy się szeroko, wielowątkowo i oczywiście, weryfikowane są wszelkie inne wątpliwości, które mogły tutaj powstać - mówi Janusz Kowalski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Wicestarosta tarnowski Jacek Hudyma, przekazał natomiast, że temat przekazania nieruchomości przez pensjonariusza DPS-u gminie Szerzyny i towarzyszących temu ewentualnych nieprawidłowości był znany w starostwie od kilku miesięcy, bo prokuratura przesłuchała wówczas w charakterze świadka Annę G. dyrektorkę PCPR w Tarnowie.
- Zaczęliśmy to wyjaśniać, były rozmowy z bezpośrednio zainteresowanymi stronami, uczestniczył w tym pan starosta i pani dyrektor, mnie akurat wtedy nie było, bo byłem na zwolnieniu lekarskim - mówił podczas zorganizowanej w tarnowskim starostwie konferencji prasowej Jacek Hudyma.
Prokuratura w Krakowie przedłuży śledztwo?
Starosta tarnowski Roman Ł., któremu postawiono zarzut przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, a także oszustwo, od blisko dwóch tygodni przebywa w areszcie tymczasowym. Obrońca starosty złożył zażalenie na stosowanie tego środka zapobiegawczego, ale krakowski sąd wciąż go nie rozpatrzył.
Roman Ł. w areszcie ma przebywać przez miesiąc. Prokuratura nie wyklucza jednak, że złoży wniosek o przedłużenie stosowanie środka izolacyjnego.
- Obecnie jest stosowany środek zapobiegawczy w postaci miesięcznego aresztu. Ten okres jest tak krótki z powodu kwestii formalnych, a mianowicie śledztwo było przedłużone tylko na ten okres czasu. Natomiast prokuratur już występuje do prokuratora nadrzędnego o przedłużenie okresu trwania śledztwa i jeśli zostanie ono przedłużone, to prokurator zdecyduje czy wnosić również o przedłużenie stosowania tymczasowego aresztu wobec starosty - mówi prok. Janusz Kowalski z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Zarzut przekroczenia uprawnień, a także usiłowania udaremniania prowadzonego postępowania usłyszała Anna G. dyrektorka PCPR w Tarnowie. Natomiast notariusz Wojciech W., który zdaniem śledczych miał pomagać wójtowi Szerzyn przeprowadzić nieruchomość na gminę, ma postawione zarzuty przekroczenia uprawnień oraz usiłowania oszustwa.
Anna G. usunięta z list wyborczych, a Roman Ł. może być jedynką do powiatu tarnowskiego
Na zarzuty dla Romana Ł. i Anny G. zareagowały lokalne władze PiS, którego oboje byli członkami. Po przedstawieniu im zarzutów ich członkostwo w partii zostało zawieszone. Pojawiają się też nieoficjalne informacje, że Anna G. została usunięta listy kandydatów PiS do małopolskiego sejmiku.
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku starosty tarnowskiego.
- Ponieważ pan starosta nadal dysponuje pełnią prawa wyborczego, nie jest też osobą skazaną wyrokiem prawomocnym, ja oczywiście rekomenduję zarządowi wojewódzkiemu naszej partii listę w wyborach do rady powiatu z okręgu żabieńskiego, gdzie oczywiście na pierwszym miejscu będzie pan starosta. Uważam, że tak należy zrobić. Dopóki ktoś nie jest skazany prawomocnym wyrokiem, nie mamy prawa w żaden sposób domyślać się jakichś złych jego intencji. Ja jako przyjaciel pana starosty, jestem pewien, że niedługo ta sytuacja się wyjaśni w sposób właściwy, pan starosta wróci na kampanię i będziemy prezentować ogrom sukcesów, który się udało zrealizować, tych inwestycji przez pięć lat, nie tylko w samorządzie powiatowym, ale też we współpracy z gminami - podkreśla wicestarosta Jacek Hudyma, który jest szefem powiatowych struktur PiS.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Tak wyglądał Tarnów w czasach naszego dzieciństwa. Sentymentalny powrót w lata 90-te
- Świąteczne balowanie w Alfie było wyśmienite. Tłumy imprezowiczów na parkiecie!
- To już nie ruiny, a prawdziwa zamkowa wieża. Region zyskał piękną atrakcję
- CenterMed świętował swoje urodziny w Centrum Sztuki Mościce na rockowo
- Miasto ma pomysł na wykorzystanie ruin przy Wielkich Schodach. To miejsce wstydu!
Kolejna seniorka z Tarnowa oszukana metodą "na covid"
