- Teraz wchodząc głównym wejściem od ronda Kocmyrzowskiego od razu widać, że to miejsce żyje. Kilka metrów od bramy już można kupić owoce lub warzywa, obok obuwie i odzież, dalej artykuły chemiczne i spożywcze - mówi jeden ze sprzedawców.
Kupcu doczekali się dachu nad głową
- Nowe stoiska dla kupców podniosą standard handlu. Stoiska są zadaszone i zakupy nawet podczas deszczowej pogody nie będą już uciążliwe - mówi Piotr Haniewski, przedstawiciel Centrum Handlowego Tomex.
Do tej pory kupcu sami musieli budować sobie improwizowane zadaszenie np. z parasoli ogrodowych.
Słynne targowisko Tomex, które do niedawna tętniło życiem i było jednym z głównych miejsc do robienia zakupów przez nowohucian, jeszcze w tym roku całkowicie zmieni się. Plac zostanie zabudowany przez halę handlową, gdzie najprawdopodobniej będzie działał market budowlany. Wszyscy przedsiębiorcy po 31 lipca przenoszą się ze swoimi biznesami do lokali od strony ronda.
- Teraz Tomex będzie bardziej zwarty - mówi Piotr Haniewski. Już w październiku ubiegłego roku pisaliśmy o tym, że przedstawiciele placu planowali jego reorganizację. Taka decyzja jest wynikiem wymierania jego części. Jak tłumaczyli przedsiębiorcy prowadzący tam swoją działalność, coraz większe pustki tam panujące są spowodowane rosnącymi czynszami i mniejszą liczbą klientów.
Targowisko zaczęło pustoszeć
Plac handlowy Tomex funkcjonuje już od 1990 roku. Przez lata przedsiębiorcy rozwijali tam swoje biznesy, a mieszkańcy zaopatrywali się w codzienne zakupy. Jednak od kilku miesięcy odwiedzając to miejsce nie słychać już dawnego gwaru, ani nie widać tłumów i długich kolejek. Plac po prostu zaczął pustoszeć, a część lokali zaczęła świecić pustkami. Według nieoficjalnych informacji do których docieramy, w hali handlowej, która będzie budowana na przestrzeni przy targowisku, najprawdopodobniej ma działać market budowlany.
Gdy w październiku pytaliśmy lokalnych przedsiębiorców o przyczynę wymierania Tomeksu, odpowiadali, że głównym problemem są wysokie ceny czynszów oraz obowiązująca płatność z góry za kilka miesięcy.
Wówczas Patrycja, właścicielka sklepu z odzieżą, mówiła nam, że nie każdego stać na opłacenie czynszu z góry za pół roku do przodu.
- Jeszcze kilka lat temu wszystkie stanowiska działały, a teraz co pół roku zamyka się po kilka punktów - tłumaczyła nam kobieta.
Nowe punkty wejść na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego

- 8 najbardziej trujących grzybów w polskich lasach. Niektóre są śmiertelnie groźne!
- Najlepsze punkty widokowe na Tatry. TOP 10 miejsc, które Cię zachwycą!
- Oto małopolskie: Malediwy, Chorwacja, Prowansja, Toskania, a nawet Hawaje!
- Najbardziej betonowe miejsca w Krakowie. Oto ranking "betonowych pustyń"
- Gdzie na lody w Krakowie? Oto miejsca polecane przez internautów