https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowe wyciągi połączą Białkę Tatrzańską z Bukowiną

Łukasz Bobek
Już teraz stacja Kotelnica jest jedną z największych na całym Podtatrzu.
Już teraz stacja Kotelnica jest jedną z największych na całym Podtatrzu. fot. Łukasz Bobek
Już niedługo Białka Tatrzańska połączy się z Bukowiną Tatrzańską. Bynajmniej nie stworzą jednej miejscowości, ale jeden gigantyczny kompleks narciarski. To za sprawą trzech wyciągów krzesełkowych, które mają połączyć obie miejscowości. O pomyśle połączenia się narciarsko dwóch miejscowości mówiło się już od dłuższego czasu. Pierwsze prace, by to zrealizować, ruszą na wiosnę przyszłego roku.

- Chcemy wówczas rozpocząć budowę dwóch nowych wyciągów narciarskich, które wierchami pójdą z Kotelnicy Białczańskiej w stronę Bukowiny - zdradza plany Tomasz Paturej, prezes ośrodka Kotelnica Białczańska.

Nowe wyciągi będą to najnowszej generacji sześcioosobowe koleje krzesełkowe z zamykanymi kabinami. Do nowych wyciągów od głównej drogi przez Białkę Tatrzańską poprowadzi nowa droga. - Będzie to ogromna inwestycja, bo w sumie pochłonie 60 mln zł. Finansowanie mamy już zapewnione. Część środków będzie pochodziła z Unii Europejskiej - mówi Paturej.

Spółka na wykonanie inwestycji będzie miała czas do czerwca 2015. Wtedy gdy nadejdzie kontrola z Unii, wyciągi muszą być gotowe.

Gdy dwa wyciągi staną, potrzeba będzie jeszcze jednego, by infrastruktura narciarska Białki Tatrzańskiej połączyła się z trasami na Rusińskim Wierchu w Bukowinie Tatrzańskiej. - O tym trzecim wyciągu też już myślimy. Ale planów na razie nie chcą zdradzić - dodaje prezes.

Gdyby tego było mało, pojawił się pomysł, by połączyć wyciągi po polskiej stronie ze słowackimi. - Rzeczywiście, zwrócili się do nas słowaccy gestorzy wyciągów w Zdiarze i Bachledovej Doliny - przyznaje Józef Milan Modła z ośrodka narciarskiego Hawrań w Jurgowie. - Na razie są to bardzo wstępne rozmowy. Musimy bowiem rozeznać, czy dla nas to będzie opłacalne. Tam bowiem jest mniej narciarzy niż u nas. Żeby to się nie skończyło dla nas tak, że jak wejdziemy we wspólny skipass, nasi narciarze odpłyną na Słowację.

Oprócz Białki plany nowej stacji są również w Poroninie. Tam pojawił się pomysł reaktywacji dla narciarzy Galicowej Grapy. W miejscu, gdzie dawniej funkcjonował jeden z najdłuższych na Podhalu wyciągów orczykowych, ma stanąć nowoczesny wyciąg krzesełkowy.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

i
i tyle
i tyle
P
Pomorzanka
Wow, byłoby naprawdę super! Trzymam kciuki i nie mogę się doczekać efektów! :)
w
warszawiak
ja tam wolę kasę zostawić polakowi niż makaronowi! brawo Białka! a Zakopane...źle się tam czuję za dużo ewidentnie bez ogródek nachalnego na kasę tałatajstwa(jednocześnie przepraszam mniejszość tych uczciwych i skromnych mieszkańców)
Q
Q
Wspanialy projekt trzymam kciuki- Jaworzyna Muszyna Wierchomla ma potecjal.
u
udało
tylko żeby zieloni khmerzy nie chcieli się dorobić tak jak na projekcie "Pięciu Dolin", który jak na razie skutecznie blokują mimo, że są inwestorzy.
j
jw
jw
a
amen
A w Zakopanym zamykamy Gubalowka Butorowy Nosal.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska