Prokuratura w Limanowej przesłuchała też ojca dziecka.
27-letnia ciężarna Katarzyna D. z Woli Wieruszyckiej zgłosiła się w niedzielę w nocy do Szpitala Powiatowego w Limanowej. Za kilka dni miała wyznaczony termin cesarskiego cięcia, ale źle się poczuła i postanowiła pojechać do szpitala. Lekarze zadecydowali o szybszym przeprowadzeniu zabiegu.
Podczas porodu doszło do wstrząsu anafilaktycznego, czyli nagłej reakcji organizmu, która może doprowadzić nawet do śmierci pacjenta. Szukając przyczyny wstrząsu, wykonano badania i wykryto, że kobieta była pod wpływem środków odurzających - najprawdopodobniej amfetaminy. To zagroziło nie tylko jej życiu, ale także, a nawet przede wszystkim, życiu jej nowo narodzonego synka.
Noworodka w ciężkim stanie przetransportowano do Szpitala Dziecięcego w Krakowie- Prokocimiu. Radio Zet podało nieoficjalnie, że w organizmie dziecka nie odnaleziono amfetaminy. Jednak ani rzeczniczka szpitala, ani prokuratura i policja nie odniosły się do tej informacji.
Czytaj też: Noworodek zatruty amfetaminą. Ojciec broni 27-latki, która rodziła pod wpływem narkotyków [WIDEO]
WIDEO: Noworodek walczy o życie. Matka pod wpływem amfetaminy
Źródło: TVN24, X-News
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!