Co godzinę w Polsce i co 35 sekund na świecie ktoś zapada na białaczkę lub inny nowotwór krwi. Dorośli najczęściej chorują na przewlekłą białaczkę limfocytową, a u dzieci dominuje ostra białaczka limfoblastyczna. U części chorych niezbędne okazuje się przeszczepienie szpiku. Tylko 25 procent pacjentów znajduje dawcę w rodzinie - dla pozostałych konieczny jest dawca niespokrewniony. Szanse na znalezienie „bliźniaka genetycznego” są bardzo niskie: w najlepszym przypadku jest to 1:20 000, a w przypadku rzadkiego genotypu nawet 1 do kilku milionów. Rachunek jest prosty: im więcej osób zarejestruje się jako dawca szpiku i komórek macierzystych, tym większa będzie szansa na znalezienie „bliźniaka genetycznego” dla chorego.
- Kiedy Fundacja DKMS rozpoczynała swoją działalność w Polsce, baza dawców liczyła niecałe 35 tysięcy osób. Teraz, po 10 latach, jest ich ponad 1,3 miliona! - mówi Magdalena Przysłupska, rzeczniczka Fundacji. - Liczba dawców przełożyła się również na liczbę wykonywanych transplantacji. W 2006 roku wykonano 128 przeszczepień od dawców niespokrewnionych, a w 2016 r. już 429. Zmianie uległo także to, od kogo polscy pacjenci otrzymują szpik lub komórki macierzyste. W 2006 roku 15 procent chorych miało dawcę z Polski, zaś 85 procent dawcę zagranicznego, natomiast w 2016 roku ta proporcja się odwróciła.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Poznaj i zastosuj w swojej diecie 25 zasad zdrowego żywienia
