https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy pomysł na parkowanie: zegar zamiast bloczków [PODYSKUTUJ!]

Arkadiusz Maciejowski, Piotr Tymczak
fot. archiwum Polskapresse
Urzędnicy mówią, że strefa płatnego parkowania nie jest po to, aby pobierać od kierowców haracz, lecz chodzi o rotację aut w danym miejscu. Mieszkańcy odpowiadają: dlaczego więc w Krakowie nie obowiązuje strefa ograniczonego postoju, ale bez opłat? Radni dzielnicowi z Krowodrzy, którzy myślą o wprowadzeniu strefy u siebie, proponują włączanie specjalnych zegarów zamiast wykupywania bloczków w parkomatach. Co sądzisz o tym pomyśle? Zapraszamy do dyskusji!

Obecnie w Dzielnicy V prowadzone są konsultacje w sprawie rozszerzenia strefy płatnego parkowania. Wcześniej przewodniczący "piątki" Piotr Klimowicz proponował, aby zwiększyć na tym obszarze rotację samochodów poprzez ograniczenie dopuszczalnego czasu ich postoju.

- Można wykorzystać rozwiązanie, jakie zaobserwowałem we Frankfurcie - mówił przewodniczący Klimowicz. Zaproponował, aby wprowadzić na terenie Krowodrzy postój na godzinę albo dwie. Byłby on darmowy. Każdy kierowca po zaparkowaniu, na specjalnym zegarze ustawiałby czas rozpoczęcia postoju. Zegar odmierzałby wyznaczony okres bezpłatnego parkowania na ulicy. Na godzinę-dwie można byłoby zostawić samochód i iść załatwić swoje sprawy. Taką strefę sprawdzaliby dokładnie kontrolerzy. Gdyby czas się nie zgadzał, wypisywaliby opłatę dodatkową, czyli 50 zł. Osoby zameldowane w takiej strefie mogłyby natomiast parkować przez dowolny czas na podstawie oznakowania samochodu.

Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu przyznają, że brali pod uwagę pomysł rotacji co 30 min. Twierdzą jednak, że pojawiło się wiele wątpliwości.

- Przede wszystkim, jeśli ktoś będzie sprytny, to co 29 minut będzie wychodził i przestawiał zegar, i rotacji samochodów i tak nie będzie - tłumaczy Michał Pyclik z biura prasowego ZIKiT. - Poza tym, co z osobami, które chcą parkować dłużej niż wyznaczone na przykład darmowe 30 minut? Przy takim rozwiązaniu i tak mamy ich karać opłatą dodatkową 50 zł? - zastanawia się.

Mamy odpowiedź na to pytanie. W miastach zachodniej Europy na osoby, które przykładowo przyjeżdżają do centrum do pracy na kilka godzin, czekają płatne parkingi. W Krowodrzy i całym Krakowie takich parkingów brakuje. Nie było chętnego inwestora na budowę podziemnych parkingów np. przy stadionie Wisły. Może by się znalazł, gdyby w sąsiedztwie, a więc przy al. 3 Maja czy ul. Reymonta, obowiązywała strefa parkowania.

Jeszcze inne rozwiązanie podpowiada Stanisław Albricht z Pracowni Planowania i Projektowania Systemów Transportu Altrans. - Podoba mi się pomysł wprowadzania stref buforowych, tzn. obszarów, gdzie opłaty są dużo mniejsze niż w strefie płatnego parkowania. To wymusza rotację, a jednocześnie nie jest aż tak obciążające dla kieszeni kierowców. Tak jak w strefie pierwsze 20 min parkowania kosztuje teraz 1 zł, to w strefie buforowej za 1 zł mogłaby być godzina parkowania - mówi Albricht.

Dodaje, że w przyszłości miasto powinno iść również w kierunku tworzenia systemów kamer, które automatycznie rejestrowałyby wjeżdżające pojazdy do danej podstrefy: - Tu wyjście jest proste. Jeśli ktoś przebywał w strefie krócej niż np. 30 min, system nie wysyła mu wezwania do zapłaty. Jeśli zaś był w strefie dłużej, to do właściciela samochodu (kamery rozpoznawałyby go po tablicy rejestracyjnej) wysyłany byłby rachunek lub automatycznie obciążane byłoby jego konto.

A czy Ty masz pomysł, jak zorganizować parkingi w Krakowie? Wypowiedz się na forum pod artykułem.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Awantura o Carrefour w Sukiennicach

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

v
vento
JUŻ PŁACIMY ZA WSZYSTKO:ZA DROGI ZA ULICE ZA STANIE,ODDYCHANIE ZA WSZYSTKO NAWET ZAAAAA TO ŻE ŻYJEMYYYYY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PATOLOGIA I TO MA BYĆ WOLNY KRAJ??????
E
Elooooooooooooooooooooo
Strefy buforowe tak, kamery okej, a tak to wielu kierowców będzie oszukiwać! A radny Klimowicz (oczywiście z PełO) mniemam, że inżynierem drogownictwa nie jest:)
J
Jago
To oczywista oczywistość ,że dziennikarz ,urzędnicy i radni powinni udać się na korepetycje do BOSP zanim popełnią błędy organizacyjne , prawne i wprowadzą rozwiązanie , które zaszkodzi mieszkańcom dzielnicy . Z wypowiedzi przedstawionych w artykule widać jednoznacznie ,że nie wszyscy wiedzą w jakim kościele dzwonili.
J
Jago
To oczywista oczywistość ,że dziennikarz ,urzędnicy i radni powinni udać się na korepetycje do BOSP zanim popełnią błędy organizacyjne , prawne i wprowadzą rozwiązanie , które zaszkodzi mieszkańcom dzielnicy . Z wypowiedzi przedstawionych w artykule widać jednoznacznie ,że nie wszyscy wiedzą w jakim kościele dzwonili.
B
BOSP
Zapomniałeś jeszcze dodać ,że te wszystkie swoje opinie przedstawiasz w oparciu o doświadczenia wzrokowe .Jakbyś jeszcze dodał ,że nie znasz przepisów prawa obowiązującego w Polsce w tym zakresie co widać w każdym miejscu wypowiedzi a podejrzewam ,że tym bardziej w prawa obowiązującego w Niemczech skoro aż 2 tygodnie przewidujesz na naukę tego co powinno trwać kilkanaście minut to byłoby to uczciwe podejście do rzeczy. Wypociny czy raczej bełkot robotniczy to właśnie Twoja wypowiedź czemu się nie dziwię bo podejrzewam ,ze z braku sił i zrozumienia nie przeczytałeś w całości wypowiedzi BOSP . Widać ,że mieszkasz tak długo poza krajem bo już przyzwyczaiłeś się do bata a odzwyczaiłeś od myślenia nie tylko o sobie ale także o innych .Tym się właśnie różnią pozostali dyskutanci forum ,że podchodzą do sprawy w znaczeniu ogólnym a nie z myślą o sobie .Ponadto zapewniam Cię ,że w Polsce nie brakuje ludzi mądrych ,potrafiących opracować nawet lepsze niż gdzie indziej rozwiązania ,którzy nie muszą naśladować bezmyślnie tego co wprowadzono w innym państwie bo każde państwo ,miasto ,dzielnica ma swoją specyfikę i uwarunkowania do których powinno dopasowac racjonalne rozwiazanie .
k
ka-ta33100
Takim jak Polska płaci się podatek drogowy/i słusznie/ i idiotyczną opłatę za postój /ograniczony,nie parkowanie!/ nawet kilkuminutowy! A mandat 30 razy większy niż bilecik postojowy na 20 min. Czy to nie dziki kraj zdziczałych urzędasów????????? Wystarcz.yłby zegar a jego przestawianie nie byłoby z pewoscią nagminne i nie przyniosłoby zauważalnych strat.
Ale to pokryłyby oszczędności z niezatrudniania innych kontrolerów oprócz Straży Miejskiej!
H
Hessen 95
Mieszkam w Niemczech od 25 lat i nie widzę tu takich problemów z parkowaniem jak RP.Przyślijcie do nas tych przemądrzałych urzędników od parkowania np. na 2 tygodnie na praktykę o chlebie i wodzie/bo na lepsze wyżywienie nie zasłużyli/ i przeniosą te proste przepisy do Polski,a zastosowanie ich przyniesie wielomilionowe oszczędności i ogromnie ułatwi życie właścicielom aut.A te "uczone" wypociny BOSP tylko świadczą o jego "geniuszu".
Natomiast pomysł z zegarem parkowania jest dla Was jak "odkrycie Ameryki!" W Niemczech jest to w praktyce stosowane od ZAWSZE!!!No,ale Polacy to poswojemu tak aby okradać kogo się tylko da!Liczy się tylko KASA!!!
B
BOSP
A co w przypadku gdy nie można parkować na terenie posesji czyli jak rozumiem poza droga publiczną .Kraków posiada zwartą zabudowę ,przynajmniej w centrum więc możliwości parkowania poza drogą publiczną sa bardzo ograniczone .Wyjątek stanowią spółdzielnie mieszkaniowe ,który otrzymały do dyspozycji wielohektarowe tereny z drogami wewnętrznymi i parkingami poza drogami publicznymi ,które zagrodzono i teraz służą wyłącznie do użytku spółdzielców.Budynki zlokalizowane przy drogach publicznych nie posiadają takiej infrastruktury więc ich mieszkańcy siłą rzeczy zmuszeni są do parkowania pojazdów na drogach publicznych .Osoba dojeżdżająca do pracy lub aby załatwić sprawę może zrezygnować z auta a gdzie ma trzymać auto mieszkaniec .
f
foksmolder
genialny pomysł, naprawde gratuluje pomysłodawcy, który chce wysyłać rachunki na podstawie zdjęcia samochodu wjezdzajacego do strefy, ktory po wjeździe np stał w korku i wyjechał ze strefy albo szukał 31min miejsca do parkowania i nie znalazł lub miał awarię samochodu, stłuczkę itd itp...
B
BOSP
Widzę ,że zaczyna być chaotycznie w ważnej dla mieszkańców Krowodrzy sprawie. Jak widzę mnogość dyskutantów tylko zagmatwała istotę zagadnienia .
Wpierw powinno się zdefiniować co to jest strefa ograniczonego postoju (znak B-39) a co to jest strefa płatnego parkowania (znak D-44) .
Różnica polega na odmiennych defincjach prawnych a praktycznie na tym ,że w strefie ograniczonego postoju nie obowiązują opłaty tylko limitowany jest czas postoju natomiast w strefie płatnego parkowania czas parkowania nie jest limitowany natomiast obowiązują opłaty za parkowanie. Jednocześnie wprowadzenie strefy ograniczonego postoju prawnie wyklucza pobieranie opłat za parkowanie . Czyli w obecnym stanie prawnym albo ograniczenie czasu postoju albo pobieranie opłat . Wprowadzając strefę płatnego parkowania gmina ponosi koszty sięgające nieraz kilkunastu milionów .Ze wymienię tylko :koszty zakupu parkomatów i systemów operacyjnych ,obsługa biurowa z uwagi na mnogość uprzywilejowanych opłat abonamentowych ,sprzątanie i odśnieżanie chodników gdzie wyznaczono parkowanie , ustawienie setek znaków D-18 wyznaczających miejsca parkingowe , sprawdzanie dowodów opłat w pojazdach , pilnowanie parkomatów (sic!!!) a do tego dochodzi konieczność stanowienia w tym celu prawa lokalnego.Tego wszystkiego nie ma w przypadku wprowadzenia strefy ograniczonego postoju .
Ale najważniejsze na tym etapie konsultacji ( na czym one polegają ?) jest rzeczowe przedstawienie możliwości prawnych i organizacyjnych jakie mogą służyć rozwiązaniu problemu deficytu miejsc postojowych w Krowodrzy. Tego do tej pory nie było ,gdyż urzędnicy przedstawiali wyłącznie jedno rozwiazanie czyli pobór opłat za parkowanie . To nie jest racjonalne podejście do sprawy bo nie uwzględnia w pełni rzeczy najważniejszej czyli interesu obywateli uwzględnia natomiast w pełni jedynie interes zarządu dróg w zakresie zysków finansowych oraz firm obsługujących strefę płatną przy czym z tego co czytałem w prasie koszty wynoszą ponoć ok.70% wpływów więc efektywność tego rozwiązania jest dyskusyjna .
Ponadto nie do końca rozumiem koncepcję prawno organizacyjną przewodniczącego Klimowicza .Otóż w przypadku wprowadzenia strefy płatnego parkowania wykluczone jest ograniczenie czasu parkowania a w przypadku wprowadzenia strefy ograniczonego postoju wykluczone jest pobieranie opłaty dodatkowej .W świetle obowiązujących przepisów (art.13f uodp) opłata dodatkowa pobierana jest wyłącznie za nieuiszczenie opłaty za parkowanie w strefie płatnego parkowania natomiast przekroczenie dozwolonego czasu postoju w strefie ograniczonego postoju podlega karaniu grzywną w formie mndatu karnego na podstawie art.92.1.KW w związku z niezastosowaniem się do znaku B-39 i to nie przez jakiś kontrolerów lecz przez uprawnione do karania organy czyli Policję lub Straż Miejską .
Warto więc wpierw skonsultować sprawę z fachowcami w tej dziedzinie tym bardziej,że Kraków ma w tym zakresie bogate doświadczenia skoro właśnie tutaj ,w pierwszym mieście w Polsce w 1988r. wprowadzono własnie strefę ograniczonego postoju (znak B-39 ) ,która obowiązywała do 2000r.(czas postoju ograniczono do 2 h ) przy czym wówczas pobierano jednocześnie opłaty za karty postojowe służące do oznaczania czasu parkowania .
x
x
OK, ale takie same ograniczenia niech dotyczą mieszkańców danej dzielnicy. Dlaczego mają mieć przywileje w parkowaniu na publicznej ulicy? Jak chcą darmowego i nielimitowanego parkowania, niech sobie parkują na terenie posesji.
S
Staśka
. Nie od rzeczy będzie tu wspomnieć o rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
§ 18. 1. Zagospodarowując działkę budowlaną, należy urządzić, stosownie do jej przeznaczenia i sposobu zabudowy, miejsca postojowe dla samochodów użytkowników stałych i przebywających okresowo, w tym również miejsca postojowe dla samochodów, z których korzystają osoby niepełnosprawne.
2. Liczbę i sposób urządzenia miejsc postojowych należy dostosować do wymagań ustalonych w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, z uwzględnieniem potrzebnej liczby miejsc, z których korzystają osoby niepełnosprawne.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska