Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Mieszkańcy zmęczeni hałasującymi nocą samochodami. "Mam dość!"

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Nocne zloty samochodów cieszą się coraz większą popularnością
Nocne zloty samochodów cieszą się coraz większą popularnością fot. roadsafe.pl
Lato w pełni, pogoda sprzyja aktywności. Niestety tę przejawiają też młodzi kierowcy szarżujący swoimi samochodami pod osłoną nocy. Ostatnio głos w tej sprawie zabrał jeden z mieszkańców Nowego Sącza skarżąc się na uciążliwe hałasy, które około północy miały zakłócić mu spokojny sen. Dość napisać, że w pierwszej połowie tego roku jedynie na krakowskich drogach zginęły dwie osoby - tyle samo co w analogicznym okresie 2022 r. Niestety lipiec, który się jeszcze nie skończył, przyniósł więcej ofiar śmiertelnych, z czego 4 osoby zginęły w tragicznym i głośnym wypadku sportowego renault, który miał miejsce w nocy z 14 na 15 lipca.

Wracając na nasze podwórko, sądeczanin, Pan Marek na jednym z forów internetowych w dość emocjonalnym wpisie postanowił poskarżyć się na głośnych fanów czterech kółek denerwujących nocą mieszkańców osiedla Gołąbkowice i Millenium.

„Kolejna noc przerwana przez jakichś (...) gówniarzy, leczących swoje męskie kompleksy ilością koni mechanicznych swoich samochodów, rykiem ich silników i łomotem z układu wydechowego. Godzinny „spektakl akustyczny” (około 24-tej) postawił na nogi mieszkańców osiedla Gołąbkowice i Millenium. I na nic zdały się telefony do Miejskiej Komendy Policji czy na nr alarmowy 112. Ci pierwsi – nie odbierali, a drudzy – jak można sądzić - są od poważniejszych zdarzeń (…)” - napisał.

Autor zastanawiał się ponadto jak długo sądeczanie będą skazani na głośne i uciążliwe popisy młodych kierowców oraz zaproponował, by komendant Policji w Nowym Sączu miał zamontowany głośnik w swojej sypialni…

„Może wtedy ktoś odpowiedzialny – nomen-omen – obudzi się i w końcu - coś z tym zrobi. Mamy dość!!!” - dodał.

Pod postem, który wzbudził duże zainteresowanie internautów aż zaroiło się od komentarzy. Sądeczanie narzekali na głośne nocne popisy kierowców na ul. Nadbrzeżnej – na tzw. „jojku”, Lwowskiej czy Jagiellońskiej.

- Nowy Sącz zwykło nazywać się miastem „elek”. Szkoda tylko, że młodzi ludzie najpierw uważnie kierujący kursowymi samochodami, po tym jak już odbiorą upragnione „prawko”, zmieniają się nagle w piratów drogowych. Nocą nieraz aż strach wyjść na ulicę… Starsze i nowsze auta w różnym stanie technicznym pędzą na złamanie karku. Jest jeden ryk. Wszelakie parkingi i place oblegane są głównie przez młodych, którzy chyba z nudów godzinami przesiadują w tych miejscach i pod osłoną nocy dając upust emocjom, nie wiem czy mają zbyt stresującą pracę, nie dają spać innym i za nic mają ciszę nocną – denerwuje się sądeczanin, Łukasz Fałowski.

Jak dodaje, służby nic sobie z tego nie robią. - Nie wiem czemu tak jest, ale podejrzewam, że policja ma co robić, a etatów wśród mundurowych też nie jest chyba za dużo… Poza tym nieraz głośno było o akcjach wlepiania mandatów, ale młodzi kierowcy zaraz wracali w to samo miejsce lub zmieniali lokalizację - zastanawia się.

W nocy powinno być cicho

Co na to Policja? Jak wynika ze słów Justyny Basiagi, oficer prasowej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, mundurowi dobrze znają problem.

- Policjanci mówią stanowcze „NIE piratom drogowym!” i stale prowadzą działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach, szczególnie w miejscach, gdzie dochodzi do zdarzeń drogowych oraz często łamane są przepisy ruchu drogowego. Ponadto wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społecznym i sygnałom docierającym do sądeckich policjantów ze strony mieszkańców, na ulicach Nowego Sącza systematycznie prowadzone są działania kontrolne przeciwko agresywnym zachowaniom kierujących, łamiących przepisy ruchu drogowego, które mają na celu zmniejszenie poczucia ich bezkarności. Działania te prowadzone są szczególnie późnym wieczorem i nocą w miejscach, w których kierujący naruszają przepisy i znacznie przekraczają dopuszczalną prędkość - informuje nas.

Tylko w miniony weekend, późnym wieczorem policjanci ruchu drogowego m.in. grupy „SPEED” podczas działań kontrolnych na terenie Nowego Sącza ujawnili 20 kierujących, którzy popełnili wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, zwłaszcza przekraczających dopuszczalną prędkość np. 21 lipca br. zatrzymali prawo jazdy i ukarali 14 punktami karnymi kierowcę mazdy, który ulicą Legionów w Nowym Sączu jechał 112 km/h, przekraczając dopuszczalną prędkość o 62 km/h.

- Z kolei następnego dnia, tj. 22 lipca br. około godziny 23 w rejonie parkingu przy al. Józefa Piłsudskiego zatrzymali kierującemu mitsubishi dowód rejestracyjny pojazdu, ponieważ samochód emitował nadmierną ilość hałasu i spalin. W związku z tym do sądu zostanie skierowany wniosek o ukaranie - wylicza oficer Basiaga.

Warto wiedzieć, że wedle artykułu 51 Kodeksu wykroczeń (art. 51 k.w.) spokój, porządek publiczny i spoczynek nocny (prawo do odpoczynku nocnego) są chronione prawem - kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny od 20 do nawet 5 tys. zł. Odmowa mandatu czy nagminne zakłócanie ciszy nocnej powoduje, że sprawa może trafić do sądu. Cisza nocna obowiązuje od godziny 22 do 6 rano – w polskim ustawodawstwie termin ten nie jest jednak określony. Wynika z prawa zwyczajowego.

Nowy Sącz. Uszkodzony mural na ul. Łokietka wymaga remontu

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska