- Jadąc od strony centrum miasta, wpada się na ul. Barskiej w serię ostrych zakrętów, o których nie ostrzega choćby jeden znak drogowy - alarmuje pan Jan, mieszkający w podsądeckiej Librantowej i zmuszony do pokonywania feralnego odcinka nawet kilka razy dziennie. - Jest natomiast znak ostrzegający o ostrych zakrętach, gdy jedzie się w kierunku przeciwnym. Niestety, wypada go nazwać nie znakiem, ale wrakiem - dodaje.
Sprawdziliśmy: rzeczywiście, wyblakła tabliczka opadła na słupku. Jeżeli jedzie się blisko za innym autem, to znaku po prostu nie widać. Wtedy zaczyna się dla kierowcy problem, bo zakręty są naprawdę ostre i jest ich kilka.
Jak zwraca uwagę Czytelnik, na tym odcinku ul. Barskiej drogowcy fundują kierowcom jeszcze jedną niespodziankę. Jadący od centrum miasta, zaraz po pokonaniu wspomnianych wcześniej ostrych zakrętów, zauważają znak ostrzegający przed obecnością dzieci na drodze. - Tymczasem szkołę w tym miejscu zlikwidowano kilkanaście lat temu - dziwi się pan Jan. - Drogowcy chyba o tym wiedzą, bowiem usunęli znak "uwaga, dzieci", ostrzegający kierowców zmierzających w przeciwnym kierunku.
Grzegorz Mirek, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu, mówi, że sprawy nie zna. Wczoraj obiecał nam, że poleci sprawdzić oznakowanie feralnego odcinka ul. Barskiej i je uporządkować. Prosi również sądeczan, by podobne absurdy w oznakowaniu zgłaszali w Miejskim Zarządzie Dróg. Pozwoli to na ich szybkie eliminowanie. Można kontaktować się telefonicznie: 18 442 70 01.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?